Magda Kwiatkowska
Blanka Lipińska nie robi tajemnicy z tego, że korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej, lecz stara się robić to z umiarem. Ostatnio poprawiła biust i poddała się kolejnemu zabiegowi. Jak się czuje? Bogatsza o doświadczenie udzieliła rady Dagmarze Kaźmierskiej.
Blanka Lipińska to popularna autorka, która na rynku wydawniczym zasłynęła za sprawą trylogii 365 dni. Nie da się też ukryć, że jest niezwykle piękną kobietą, do której wzdycha wielu mężczyzn. Choć zawsze wyróżniała się z tłumu, to i tak chętnie korzysta z medycyny estetycznej. Kilkukrotnie operowała biust oraz wycięła torebki tłuszczowe z policzków, by jej twarz wyglądała jeszcze smuklej.
Pisarka wielokrotnie podkreślała, że nie podejmuje współprac z klinikami, a koszty wszelkich zabiegów pokrywa z własnej kieszeni. Przy okazji wizyty w studio Dzień dobry TVN zdradziła, że wydała na to majątek.
By wyglądać tak, jak teraz, wydałam kilkadziesiąt tysięcy złotych. […] Nigdy nie będę udawać, że mam dietę zmieniającą rysy twarzy. Jestem zrobiona na tyle, na ile było mnie stać. Na tyle, ile uznałam, że będę wyglądać jeszcze w miarę naturalnie, by nie przypominać »kobiety-kota«
– tłumaczyła.
Mimo to ostatnio przeszła kolejny zabieg, dzięki któremu będzie wyglądać jeszcze młodziej.
Blanka Lipińska zrobiła zabieg na powieki
Kilka miesięcy temu Lipińska postanowiła poddać się blefaroplastyce, czyli korekcie powiek. Zabieg ten polega na wycięciu wiotkiej skóry oraz mięśnia okrężnego oka. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, również wycina się nadmiar tkanki tłuszczowej, tworzącej tzw. worki pod oczami. W ostatnim wywiadzie dla Plejady zdradziła, że czuje się bardzo dobrze, choć póki co miewa problemy z wyraźnym widzeniem.
Czuję wyśmienicie. Oprócz tego, że mam suchość oka potworną i bardzo często gubię ostrość, to jeszcze do tego wszystkiego doszło to, że te moje blizny strasznie widać. Ja mam strasznie grubą skórę i to nie jest dobre, więc te blizny są grube. Natomiast moja pani doktor, której bardzo ufam, cały czas podkreśla, że to minie. Mi pozostaje tylko wiara, bo szczerze jak patrzę w lustro to, to nie mija
– wyjaśniła.
Z problemem opadających powiek boryka się również Dagmara Kaźmierska, która podczas jednej z transmisji na żywo prowadzonych w internecie wyznała, że chyba podda się korekcie. Do tematu wróciła również w drugim odcinku Tańca z gwiazdami:
Barbie jest z plastiku, ja z czego innego. Ale planuję wstawić plastik tu i ówdzie, bo już wszystko leci.
Królowa życia w przeszłości poddała się liposukcji. Blanka wprost przyznała, że nie odważyłaby się poddać takiemu zabiegowi. W odniesieniu do ostatniej wypowiedzi Kaźmierskiej udzieliła jej cennej rady:
Ja bym nie zrobiła liposukcji dużego obszaru — po prostu bym nie zrobiła, bo to jest bardzo niebezpieczne i tylko dlatego, ale to jest jedyny zabieg, który w tym momencie przychodzi mi do głowy. Lifting, bo rozumiem, że pani, o której mówisz, chce sobie zrobić lifting. Lifting jest super, tylko trzeba dobrego lekarza wybrać, bo można wyglądać potem jak woskowa lalka
– skwitowała.
A wy korzystacie z medycyny estetycznej?
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
