Marina zdradziła, dlaczego długo ukrywała, że znowu zostanie mamą. Miała ważny powód. „Po tym, co musiałam przeżyć w ciąży z Liamem…”

Marina Łuczenko-Szczęsna po kilku tygodniach milczenia w końcu odezwała się do fanów. W krótkim oświadczeniu zaczęła tłumaczyć się z ostatniej nieobecności. Nie bez powodu ukrywała drugą ciążę.

Marina Łuczenko-Szczęsna to wokalistka, która pierwsze sukcesy zaczęła odnosić jeszcze w czasach szkolnych. Chcąc zasłynąć na dużej scenie, brała udział w takich programach jak Szansa na sukces, Droga do gwiazd oraz Pokaż co potrafisz. Po wielu mniej i bardziej udanych próbach zawojowania show-biznesu jej kariera ruszyła z kopyta. Najpierw wystąpiła w spektaklu telewizyjnym pt. Ballada o zabójcach, a w 2003 roku walczyła o wyjazd na 1. Konkurs Piosenki Eurowizji dla Dzieci. Rok później dostrzegł ją Janusz Józefowicz, który obsadził ją w musicalu Romeo i Julia. Gdy zajęła 3. miejsce w międzynarodowym konkursie New Wave, doczekała się kontraktu płytowego z niemieckim oddziałem wytwórni Universal Music Group. Krótko po tym głośno o niej zrobiło się w całej Polsce.

W życiu prywatnym także świetnie jej się wiedzie. Mimo oporów postanowiła dać szansę bramkarzowi Wojciechowi Szczęsnemu, z którym pozostaje w związku od 2013 roku. Zakochani zaręczyli się po dwóch latach znajomości, a 21 maja 2016 oficjalnie zostali małżeństwem. Wspólnie wychowują niespełna 6-letniego syna, Liama, a już wkrótce dołączy do nich druga pociecha. Ku rozczarowaniu wielu fanów, małżonkowie długo ukrywali przed nimi tę informację.

Marina Łuczenko jest W CIĄŻY! Wojciech Szczęsny wkrótce po raz DRUGI zostanie tatą (FOTO)

Dlaczego Marina Łuczenko-Szczęsna ukrywała drugą ciążę?

Marina jeszcze kilka miesięcy temu była bardzo aktywna w mediach społecznościowych, przez co jej nagłe zniknięcie dla wielu internautów wydało się zagadkowe. Niektórzy na własną rękę próbowali ustalić, co tak naprawdę się dzieje, przez co już jakiś czas temu zaczęły pojawiać się domysły, że być może jest w ciąży. Gdy wreszcie pochwaliła się, że wraz z Wojtkiem zostaną rodzicami, znowu usunęła się w cień, co po raz kolejny zaniepokoiło jej fanów.

We wtorkowy poranek artystka wreszcie przerwała milczenie i postanowiła wytłumaczyć fanom, dlaczego przestała się do nich odzywać.

Cześć kochani chciałabym wam serdecznie jeszcze raz podziękować za wszystkie życzenia, komentarze, lajki. Tym razem osobiście. Prawdę mówiąc, niekoniecznie chciałam się dzielić tym moim szczęściem ze światem, ze względu na to, że zdecydowanie lepiej się żyje bez mediów, bez Instagrama. Bo wiadomo, jak to jest, jak się wystawiasz na ocenę innych ludzi, to różne bywają komentarze. 

Wiedząc, co działo się, gdy była w pierwszej ciąży, postanowiła oszczędzić sobie dodatkowych stresów.

Wiadomo, że kobieta w ciąży jest bardziej wrażliwa i może się przejmować, ale mi się wydaje, że ja już jestem tak uodporniona po tym, co musiałam przeżyć w ciąży z Liamem. 

Mimo że bardzo docenia fakt, iż mogła odpocząć od mediów społecznościowych, jest również świadoma, że nie może ciągnąć tego w nieskończoność.

Zdecydowałam się podzielić naszym przepięknym okresem w życiu ze względu na to, że nie da się po prostu tak długo ukrywać. Wiele osób już mi gratulowało w grudniu. Myślę, że dość już. Mielibyście może pretensje, że kogoś okłamuję. Nie chciałam wstawiać starych zdjęć. Po prostu zniknęłam sobie na jakiś czas, ale wiadomo, nie da się tak w nieskończoność ukrywać.

Zdaje się, że Marina wraca na stałe do swoich obserwatorów, ponieważ przy okazji publikacji nagrania, udostępniła im również możliwość zadawania pytań. Myślicie, że opowie nieco więcej o ciąży?

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!