w

Marcin Meller przestraszył fanów. Lekarze wykryli u niego niepokojącą zmianę, którą musieli usunąć. „Jako grupa ryzyka zrobiłem badanie”

Marcin Meller - fot. Instagram @marcin_meller_arbuz
Marcin Meller - fot. Instagram @marcin_meller_arbuz

Marcin Meller niechętnie opowiada o swoim życiu prywatnym, ale tym razem opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, które mocno zaniepokoiło internautów. Okazuje się, że podczas rutynowej kontroli lekarze wykryli u niego niepokojącą zmianę, którą musieli pilnie usunąć. Co mu dolega?

Marcin Meller to popularny dziennikarz, historyk i prezenter telewizyjny. W przeszłości miał okazję współpracować z Grupą TVN, dzięki której zyskał popularność. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji jak Agent, Dzień dobry TVN, Kapitalny pomysł czy Drugie śniadanie mistrzów (TVN24). W międzyczasie zaczął prężnie działać na YouTube. Obecnie prowadzi program Mellina, w którym rozmawia m.in. z gwiazdami, a w lutym tego roku dołączył do ekipy Kanału Zero, dla którego przygotowuje Trzecie śniadanie, czyli cotygodniowy format kulturalny.

Meller na co dzień sprawia wrażenie szczęśliwego, lecz to nie oznacza, że los go nie doświadcza. Ostatnio podczas rutynowego badania lekarze wykryli u niego niepokojącą zmianę.

Marcin Meller przeszedł zabieg

Dziennikarz w najnowszym wpisie opublikowanym na Instagramie zdradził, że jego tata zmarł w wieku 66 lat na raka jelita grubego. Odkąd wie, że znajduje się w grupie ryzyka, co kilka lat poddaje się zabiegowi kolonoskopii, by mieć pewność, że jest zdrowy.

Fotka medyczno-ekshibicjonistyczna w imię wielkiej sprawy. Jestem właśnie po kolonoskopii, był polip, już usunięty, będzie dobrze, ale czort wie, co by było, gdybym się nie badał

– zaczął.

Marcin podkreślił, że być może jego ojciec żyłby do dzisiaj, gdyby regularnie poddawał się temu badaniu. On sam, mając świadomość tego, co mu grozi, od tamtego momentu regularnie się kontroluje. Niestety podczas ostatniej wizyty w gabinecie lekarskim, wykryto u niego zmianę, którą trzeba było usunąć.

Mój tata Stefan zmarł na raka jelita grubego w wieku 66 lat. Może żyłby do dzisiaj, gdyby wcześniej się zbadał, bo z resztą zdrowia było u niego ok. Ale w pakiecie badań w pracy nie było kolonoskopii, która pozwala na stwierdzenie nowotworu na bardzo wczesnym etapie, a sam na to nie wpadł. Po jego śmierci w 2008 roku, jako grupa ryzyka, zrobiłem kolonoskopię w wieku 40 lat, dzięki czemu dowiedziałem się, że jestem czysty. Lekarze mi powiedzieli bym powrócił za osiem lat, więc powtórzyłem na początku 2016 i znowu czysto, ulga. A teraz biorąc pod uwagę tego polipka, wrócę szybciej niż dotąd

– wyjawił.

Korzystając z okazji, postanowił zaapelować do swoich obserwatorów, by nie odkładali tego tematu w czasie i również zapisali się na kolonoskopię.

Stąd mój apel: Każdy po 40. roku życia powinien zrobić te badania. Jeśli ktoś z waszej najbliższej rodziny zmarł na nowotwór jelita grubego przed 50-tką, idźcie przynajmniej dziesięć lat wcześniej w stosunku do wieku, w którym bliski zmarł. Mój apel do młodych: męczcie swoich starych, zamęczcie ich, ale niech się zbadają. Molestujcie starsze rodzeństwo. Dziewczyny! Wy generalnie jesteście bardziej czujne, ale zbadajcie nie tylko siebie, męczcie też swoich facetów, braci i ojców, nawet jeśli upierają się jak osły i obracają temat w kpinę.

Zauważył, że wiele osób wymiguje się od kolonoskopii, ponieważ kojarzy im się z ryzykiem i ogromnym dyskomfortem. Medycyna jednak wciąż się rozwija i dziś jest to rutynowe badanie, które nie zagraża zdrowiu. On sam postanowił wykonać je pod narkozą.

Tak, perspektywa wsadzania rurki w tyłek nie brzmi zbyt pociągająco, ale kiedyś ryzykowny, dzisiaj ten zabieg jest bezpieczny.

Na koniec dodał, że temat ten porusza niezmiennie od 16 lat i dzięki temu już kilka osób się go posłuchało. Niektórzy nawet przesłali mu podziękowania, a jednemu z obserwatorów udało się zdiagnozować poważną chorobę w jej początkowym stadium.

Młotkuję w tej sprawie od 16 lat. Nawet nie wiecie, ile dostałem wiadomości, że uratowałem komuś życie, bo za sprawą mojego posta człowiek poszedł na badania i się okazało, że ma początkowe, uleczalne objawy. Mejl 10 lat młodszego faceta, który dziękował w imieniu trójki swoich dzieci, że będą jeszcze długo miały ojca, co by się nie stało, gdyby się nie zbadał, jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie przytrafiły mi się w życiu.

Pamiętajcie — zdrowie jest tylko jedno i warto regularnie się badać, by ewentualnie jak najszybciej rozpocząć leczenie.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Komentarze są zamknięte.

2 komentarzy

  1. Miałam taką samą sytuację polip na jelicie grubym, usunięty i okazało się ,że rak jelita grubego, bardzo wczesne stadium, więc teraz tylko cieszę się że poszłam się zbadać, bo jestem uratowana, wiek 40 lat, żadnych oznak oprócz niskiego żelaza.Badajcie się.

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Blanka Lipińska - fot. Instagram @blanka_lipinska

Blanka Lipińska TRZECI RAZ w ciągu kilku lat zoperowała biust. „Moje piersi kompletnie ZMIENIŁY KSZTAŁT”

Fot. Pixabay

Orientalny smak w Twojej kuchni. Te koreańskie przepisy są proste, szybkie i uzależniająco smaczne. Sprawdzą się na obiad, imprezę czy przekąskę w ciągu dnia