w

SuperSuper HahaHaha

Wyłamują się pierwsi rosyjscy oligarchowie! Czyżby Putin się przeliczył? Bogacze krytykują wojnę

fot. YouTube screenshot

Trwa krwawa wojna na Ukrainie. Zachód nałożył na Rosję poważne sankcję, w tym na rosyjskich magnatów, którzy dzierżą olbrzymią władzę. Do mediów wypływają pierwsze głosy sprzeciwu oligarchów.

W czwartek 24 lutego Władimir Putin zadecydował o „specjalnej operacji” mającej na celu demilitaryzację Ukrainy i pozbycie się „reżimu w Kijowie”. Niestety, zachodni wywiad miał rację co do inwazji i doszło do wojny na pełną skalę.

Rosyjskie wojska ruszyły do ataku na sąsiada, ale wygląda na to, że Putin nie spodziewał się tak zaciętego oporu Ukraińców i wsparcia zachodu. Minęły już blisko cztery dni walk, a Kijów, który jest głównym celem ataków, nadal się broni, mimo niewielkiej odległości z białoruskiej granicy.

Jak podaje zachodni wywiad wojskowy, rosyjskie wojska ponoszą duże straty i zaczynają mieć wielkie problemy logistyczne. Rosjanie są często niedoświadczeni, a o inwazji dowiedzieli się dopiero na chwilę przed samym atakiem.

Rozłam wśród oligarchów? Sankcje robią swoje?

Nie jest tajemnicą, że w Rosji prócz Putina największą władzę sprawują oligarchowie. Są oni niezwykle bogaci i wpływowi, a ich stanowisko może znacząco wpływać na możliwości Władimira Putina. Bez wsparcia oligarchów Putin najprawdopodobniej straciłby władzę.

Pochodzący ze Lwowa rosyjski oligarcha Mikhail Fridman jako pierwszy wyłamał się, i wezwał do zakończenia rozlewu krwi. Fridman napisał list do swojej londyńskiej firmy LetterOne, a jego treść opublikowało „The Financial Times”.

Oligarcha napisał: „Jestem biznesmenem, który ma obowiązki wobec wielu tysięcy moich pracowników w Rosji i na Ukrainie„, a dalej zaznaczył, że „wojna nigdy nie może być odpowiedzią„. Następnie bogacz kontynuował: „Choć rozwiązanie wydaje się przerażająco odległe, mogę jedynie przyłączyć się do tych, których gorącym pragnieniem jest zakończenie rozlewu krwi. Jestem pewien, że moi partnerzy podzielają moje zdanie„.

Jeden z najbogatszych ludzi w Rosji mówi, że „Ten kryzys będzie kosztował życie i zaszkodzi dwóm narodom, które od setek lat są braćmi

Mikhail Fridman jest współwłaścicielem Alfa-Banku, największego prywatnego banku w Rosji. Financial Times zauważa, że Fridman zadziałał zaraz po tym, jak jego bank został objęty sankcjami. „USA i UE objęły Alfa-Bank sankcjami, które ograniczają jego zdolność do pozyskiwania finansowania dłużnego na rynkach międzynarodowych” – podaje The Financial Times.

Kolejni oligarchowie chcą końca wojny

W ślady Fridmana poszli następni oligarchowie. Drugi oligarcha, który sprzeciwił się wojnie, to magnat metalurgiczny, Oleg Deripaska. Deripaska jest znany jako gorący zwolennik Putina, ale teraz wydał krótkie oświadczenie, w którym wezwał do zakończenia wojny.

Pokój jest bardzo ważny! Negocjacje należy rozpocząć jak najszybciej!” – napisał Deripaska na Telegramie.

Trzecim oligarchą, który wyraził swój sprzeciw, jest Anatolij Czubajs, który zamieścił zdjęcie zamordowanego przed Kremlem Borysa Niemcowa na swoim Facebooku.

Źródło: Twitter ; Facebook – Anatoly Chubays ; The Financial Times

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maciej

Z "Pantofelkiem" związany jestem od 2021 roku. Na bieżąco informuję Was o życiu gwiazd, a także najświeższych wydarzeniach z kraju i ze świata. Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dobrej książki.

Romowie ukradli Rosjanom… czołg! Na południu Ukrainy doszło do nietypowego zdarzenia

[VIDEO] Gruziński kapitan z humorem odpowiada na prośbę rosyjskiego okrętu o paliwo. „Wyciągnijcie wiosła i do brzegu”