Koncert Beyonce na PGE Narodowym przyciągnął do Warszawy wiele znanych osobistości. Na wydarzeniu pojawiła się między innymi Sandra Kubicka, lecz niestety celebrytka nie wytrzymała do końca. Co takiego jej przeszkadzało?
Występy Beyonce zawsze cieszą się wielkim zainteresowaniem i nie inaczej jest w przypadku trasy koncertowej „Renaissance World Tour”, która oprócz Ameryki Północnej objęła także Europę, a w tym Polskę.
Gwiazda kilka dni temu przyleciała do naszego kraju i zagrała dwa koncerty – 27 czerwca oraz 28 czerwca artystka dała niezapomniane show na warszawskim PGE Narodowym, na co fani czekali już od wielu miesięcy. Kolejka pod stadionem pojawiła się już w poniedziałek wieczorem!
W Polsce Beyonce zatrzymała się w 204-metrowym apartamencie w najdroższym hotelu w stolicy, gdzie do swojej dyspozycji miała iście królewskie łoże, zabytkowy fortepian, czy też marmurową łazienkę pełną drogich kosmetyków.
Sandra Kubicka na koncercie Beyonce
Koncert amerykańskiej piosenkarki przyciągnął do Warszawy między innymi takie gwiazdy jak Zendaya, Tom Holland, czy też Lizzo, która w stolicy delektowała się wegańskimi potrawami, a kolejnego dnia występowała w Gdyni na Open’er Festivalu.
@pantofelek.pl Zendaya, Tom Holland i Lizzo na koncercie Beyonce w Polsce 😳 #pantofelekpl #beyonce #zendaya #tomholland #lizzo ♬ dźwięk oryginalny – Pantofelek.pl
Wśród publiczności można było wypatrzeć również rodzimych celebrytów, którzy chętnie relacjonowali wydarzenie w swoich mediach społecznościowych. Na PGE Narodowym w towarzystwie znajomego zjawiła się między innymi Sandra Kubicka, która postawiła na srebrny top i torebkę oraz białą kurtkę i spodnie.
Sandra za pośrednictwem relacji na Instagramie pokazywała, jak bawi się do utworów z najnowszego albumu Beyonce, a także jej największych przebojów takich jak „Run the World (Girls)” czy „Crazy in love”.
Jak się jednak okazało, Kubicka nie dotrwała do końca koncertu.
Uciekłam przed zakończeniem koncertu. Nie wiem, czy to grzech, ale już mi słabo jest – wyznała za pośrednictwem InstaStories po opuszczeniu Stadionu Narodowego.
Następnie celebrytka wytłumaczyła, że świetnie bawiła się na samym koncercie, ale ludzie „palili dziwne rzeczy”, co bardzo jej przeszkadzało.
Wszyscy tam palili różne dziwne rzeczy, a ja ich nie lubię bardzo. Ale koncert był zaje*isty – podkreśliła.