w

Robert Karaś odpiera zarzuty po aferze dopingowej. Hejterzy przekroczyli już wszystkie granice? „Agresja, wyzwiska, GROŹBY”

Robert Karaś - fot. Instagram @robert_karas_teamkaras
Robert Karaś - fot. Instagram @robert_karas_teamkaras

Robert Karaś jest sportowcem, który serwuje kibicom skrajne emocje. Po raz kolejny doszło do sytuacji, w której wszyscy cieszyli się, że po raz kolejny ustanowił nowy rekord, a zaraz po tym przyszedł zawód, ponieważ w jego organizmie wykryto substancje dopingowe. Skala hejtu, z którym obecnie się mierzy, przekroczyła już wszystkie granice, ale on ani myśli odpuszczać i wciąż broni swoich racji.

Robert Karaś to wybitny triathlonista, który już kilkukrotnie udowodnił, że ludzki organizm jest w stanie poradzić sobie z ogromnym wysiłkiem. Przez to, że wykręca zawrotne czasy na dystansie 5-krotnego Ironmana, sport ten zyskuje na popularności, a on dorobił się dużego grona kibiców i równie licznej ekipy antyfanów, którzy tylko czekają na jego potknięcie.

Mąż Agnieszki Włodarczyk przed kilkoma tygodniami pobił kolejny rekord. Niedługo po tym Amerykańska Agencja Antydopingowa poinformowała, że wykryto u niego niedozwolone substancje dopingujące. Wielu internautów od razu uznało, że ponownie zażył środki, po które nie powinien sięgać żaden sportowiec, on z kolei tłumaczy, że to pozostałości po substancji wziętej około 1.5 roku temu. Jego wyjaśnienia jednak w ocenie internautów nie są na tyle przekonujące, by w nie uwierzyć, dlatego też stale go krytykują. Karaś natomiast nie zamierza biernie przyglądać się temu, jak obcy ludzie szargają jego dobre imię i zaciekle się broni.

Robert Karaś komentuje aferę dopingową

Mimo że w sprawie głos zabrało wielu ekspertów, którzy starają się wytłumaczyć internautom, że substancje dopingujące potrafią długo utrzymywać się w organizmie, nie wnosi to wiele do dyskusji. Ostatnio jeden z obserwatorów Karasia zapytał go, czy wiedząc, jak zakończyły się dla niego poprzednie zawody, nie chciał zrobić badań na własną rękę. Okazuje się, że rozważał taką możliwość, lecz nie udało mu się znaleźć placówki, w której mógłby to zrobić.

Tak to wszystko jest z tamtego roku. Nie miałem możliwości zrobić testów. […] Próbowałem znaleźć informacje, gdzie taki test można zrobić, niestety nie było takiej możliwości. Zawsze są badania antydopingowe na zawodach ultra, mówiłem. Raz miałem przed, raz w trakcie, i kilka razy po wyścigu. Sam prywatnie nie mogłem się przebadać

– wyjaśnił.

Z kolei jedna z fanek stanęła w jego obronie. Zważywszy na to, że w ubiegłym roku również anulowano mu wynik, próbowała wytłumaczyć, że z pewnością Karaś świadomie nie dopuściłby do tego, by sytuacja się powtórzyła. On w odpowiedzi przekonywał, że sam zwrócił się do komisji z prośbą o przeprowadzenie takich badań.

Sam wezwałem USAdę, zapłaciłem za testy i jako jedyny byłem badany. Za pierwszym razem też nic nie zrobiłem. Wszystko jest pozostałością po walce z lutego tamtego roku.

Sportowiec skierował również ważny apel do hejterów. Celnie zauważył, że ich wypowiedzi mogą nieść za sobą pewne konsekwencje. Jeżeli przed taką krytyką stanęłaby osoba mniej odporna psychicznie, mogłoby dojść do tragedii.

Jestem wojownikiem, dlatego wiem, że sobie z tym wszystkim poradzę. Pomyślcie, jakby trafiło na kogoś innego. Myślę, że już takiej osoby, by z nami nie było. To, co wielu z was robi, ta agresja, wyzwiska, groźby są nieadekwatne do tego co się wydarzyło. Pomyślcie, zanim napiszecie durny komentarz. A ja dalej robię swoje, udowodnię, że mówię prawdę. Miłego dnia

– czytamy na Instastory Roberta.

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Gabriel Seweryn nie żyje - fot. AKPA

Prokuratura ujawniła, co znaleziono we krwi Gabriela Seweryna. To wyjaśni jego zagadkową śmierć?

Stuart B. - fot. Podlewski/AKPA

Co dzieje się z głównym podejrzanym w aferze Pandora Gate? Prokuratura zdradziła, jak przebiega proces ekstradycji Stuarta B.