Kinga
Grzegorz Krychowiak przez wiele lat reprezentował Polskę na boisku. Jednak przyszedł czas na zakończenie jego przygody z kadrą. Piłkarz ogłosił jakiś czas temu, że odchodzi z reprezentacji. Koledzy z drużyny postanowili go pożegnać, każdy na swój wyjątkowy sposób.
Grzegorz Krychowiak ma za sobą długą karierę piłkarską. Obecnie gra na pozycji pomocnika w saudyjskim klubie Abha Club. Jednak przez wiele lat grał też w barwach biało-czerwonych jako jeden z reprezentantów Polski, do których dołączył w 2008 roku. Zawodnik postanowił, że nadszedł czas, by zakończyć przygodę z kadrą.
Rozegranie 100 meczów z orłem na piersi do końca życia będzie dla mnie największym zaszczytem zarówno dla człowieka jak i dla sportowca. Sportowo, nie ma piękniejszej chwili niż śpiewanie hymnu przed meczem kadry na Stadionie Narodowym. Jednak przyszedł czas, żeby powiedzieć „dziękuję”. W dniu dzisiejszym rezygnuje z występów w Reprezentacji Polski. Dziękuję kibicom którzy byli z nami na dobre i na złe, w każdym meczu dawałem z siebie tyle ile mogłem, żebyście byli z nas dumni. Dziękuję mojej Żonie, rodzinie, trenerom, członkom sztabu i każdemu kogo spotkałem na mojej reprezentacyjnej drodze. Trzymam kciuki za każdy kolejny mecz i do zobaczenia na trybunach! – napisał na Instagramie piłkarz.
Krychowiak swój ostatni mecz jako członek reprezentacji kraju zagrał 10 września. Łącznie takich występów zaliczył aż sto. Jego koledzy z drużyny postanowili go pożegnać w mediach społecznościowych.
Piłkarze żegnają Krychowiak
W ostatnich miesiącach zachodzą wielkie zmiany w szeregach piłkarzy Polski. Niedawno o zakończeniu kariery informował Kuba Błaszczykowski, teraz o odejściu z kadry informację przekazał Grzegorz Krychowiak. Koledzy z drużyny postanowili nie pozostawiać tego bez echa i pożegnali piłkarza w emocjonalnych wpisach w mediach społecznościowych.
Krycha, dodawałeś kadrze stylu, bez wątpienia. Twoje sto występów w kadrze nie było przypadkowe, jak nasze spotkanie w Świątyni Buddyjskiej w Pekinie. Możesz być dumny ze swojej drogi i pięknych chwil w tej najpiękniejszej koszulce z orłem na piersi! – pisał Lewandowski.
Pierwszy postanowił zabrać głos Robert Lewandowski, który podziękował koledze za wspólną grę w pięknych słowach. Podkreślił, że może być on z siebie dumny, a także z drogi, jaką przeszedł w koszulce z orłem na piersi.
Jednak nie tylko kapitan drużyny postanowił pożegnać Krychowiaka, ale także jego wieloletni przyjaciel Wojciech Szczęsny. To właśnie jego słowa zaskoczyły wszystkich najbardziej.
Krycha, ty wiesz, że jak żyję, nie powiem o tobie miłego słowa, bo taka jest już natura naszej przyjaźni, ale za tą piękną, wspólną podróż DZIĘKUJĘ! – napisał bramkarz.
Pomimo niespodziewanego wstępu, który miał mieć humorystyczny charakter, piłkarz podziękował koledze i dodał kilka wzruszających słów.
Przez 19 lat miałem zaszczyt wspólnej gry z orzełkiem na piersi ze swoim przyjacielem! Razem cieszyliśmy się z pięknych chwil i razem przeżywaliśmy nasze najgorsze porażki. Zaczynaliśmy w 2004 roku w Ciechanowie, potem autokarem jeździliśmy po całej Europie wspólnie marząc, by kiedyś zagrać w pierwsze reprezentacji. Grzesiu to marzenie spełnił 100 razy. Za każdym razem dając z siebie 100 procent. I za to należy mu się ogromny szacunek — kontynuował.
Obaj panowie przeszli wspólnie długą drogę, pełną zarówno radości, jak i porażek na murawie. Zaczynali swoją przygodę jako nastolatkowie, marząc o wielkiej karierze i reprezentowaniu kraju na scenie międzynarodowej. Ostatecznie udało się im spełnić to marzenie.
Będziecie tęsknić za Krychowiakiem w szeregach reprezentacji?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
