Dokładnie dwa miesiące temu rodziną Sylwii Peretti wstrząsnęła potworna tragedia. Po śmierci syna, wraz z mężem usunęli się w cień i przestali pokazywać kulisy życia prywatnego. Łukasz Porzuczek postanowił przerwać milczenie. Jak radzi sobie po śmierci Patryka?
Sylwia Peretti zyskała popularność dzięki udziałowi w programie Królowe życia. Widzowie od razu zapałali do niej sympatią, a już zwłaszcza miłośnicy motoryzacji. Celebrytka nigdy nie ukrywała, że lubi szybką jazdę i m.in. z tego powodu kupiła Lucyfera, luksusowe BMW M8 Competition z tuningiem Manharta. Zainteresowanie szybkimi autami odziedziczył po niej syn, Patryk, który w przeciwieństwie do niej, zamiast testować osiągi samochodów na przeznaczonych do tego torach, lubił depnąć w gaz na mieście.
Niestety zaprowadziło go to w bardzo złym kierunku. W połowie lipca media obiegła informacja, że 24-latek zginął w wypadku samochodowym na ulicach Krakowa. O sytuacji zrobiło się głośno, bowiem stracił panowanie nad żółtym renault megane, omal nie potrącił pieszego, a następnie rozbił się na moście Dębnickim. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosły cztery osoby.
Mąż Sylwii Peretti wrócił na Instagram
Sylwia była bardzo związana z Patrykiem, dlatego też strasznie przeżyła jego nagłą śmierć. Podczas pogrzebu przez cały czas trzymała w dłoni niewielkiego pluszowego misia, który w ocenie mediów mógł być jego zabawką z dzieciństwa. Niestety bliscy chłopaka nawet po jego pochówku nie mogli zaznać spokoju, bowiem jego grób został zdewastowany. Teraz Super Express pokazał, jaki pomnik postawiła mu matka.
Peretti wraz z mężem, Łukaszem Porzuczkiem, od dnia wypadku nie kontaktowali się ze swoimi obserwatorami. Dopiero teraz mężczyzna przerwał milczenie i opublikował na Instastories kilka krótkich filmików. Pokazał na nich kulisy swojej pracy w Grupie Geofusion. Nie skomentował w żaden sposób ostatnich wydarzeń w ich życiu prywatnym, natomiast pokazał m.in. ujęcia z dron, który zarejestrował przebieg prac na morzu. Być może przystąpił do budowy morskich farm wiatrowych, o czym wspominał już na początku lipca.
Myślicie, że wkrótce Sylwia także przerwie milczenie?