Antek Królikowski układa sobie życie u boku nowej partnerki. Małgorzata Ostrowska-Królikowska jest nią wprost zachwycona. Joanna Opozda nigdy nie doczekała się od niej takiego traktowania.
Antek Królikowski od najmłodszych lat cieszy się sporym zainteresowaniem mediów. Wychowywał się w aktorskiej rodzinie i już jako mały chłopiec zaczął regularnie grywać w uwielbianych przez widzów produkcjach. W pewnym momencie popularność uderzyła mu do głowy, co nie napawało dumą jego rodziców. Podczas suto zakrapianych imprez chętnie zaglądał do kieliszka. Po jednym z takich wypadów wylądował na izbie wytrzeźwień. Gdy się ocknął, zrozumiał, że nie tak powinno wyglądać jego życie.
Było mi strasznie wstyd. Tej nocy dotarło do mnie, że kończy się pewien etap. Gdy rano obudziłem się w sali wypełnionej pijanymi facetami […] zrozumiałem, że żarty się skończyły. Dotarło do mnie, że jestem ze znanej rodziny i nie mogę sobie pozwalać na takie numery, bo ich konsekwencje idą nie tylko na moje konto. Zacząłem życie postrzegać poważniej. Zastanawiam się trzy razy, zanim coś zrobię. Mam za dużo do stracenia – tłumaczył podczas rozmowy z Twoim Stylem.
Wszytko wskazywało na to, że rzeczywiście wziął to sobie do serca i postanowił dojrzeć. Ożenił się z Joanną Opozdą i wszystko wskazywało na to, że końcu się ustabilizuje. Krótko po tym media obiegła wieść, że zostaną rodzicami. Aktor nie ukrywał, że bardzo się z tego cieszy. Starał się wspierać żonę, która miała spore problemy zdrowotne i aż trzykrotnie trafiła na oddział patologii ciąży. W międzyczasie wziął też udział w programie Przez Atlantyk, co było dla jego rodziny sporym wyzwaniem. Nie było go w domu przez blisko miesiąc i sporadycznie mógł się z nią kontaktować.
Najwidoczniej po powrocie do kraju chciał odreagować ostatnie miesiące i wrócił do dawnego stylu życia. Jak podawał Pudelek, nie tylko sporo czasu spędzał na imprezach, ale i zaczął oszukiwać żonę. Skończyło się na tym, że od niej odszedł, ponieważ zakochał się w innej kobiecie.
Ma już nową dziewczynę. Kiedy Asia leżała, próbując utrzymać ciążę, on skupił się na imprezowaniu. W końcu jednak zaczął gubić się w swoich kłamstwach i Asia o wszystkim się dowiedziała. To był dla niej ogromny cios zwłaszcza po tym, jak jej własny ojciec publicznie ją upokorzył – mówiło źródło tabloidu.
Matka Antka Królikowskiego jest zachwycona jego nową partnerką
Nową partnerką Królikowskiego według ustaleń mediów jest Iza, która pracuje jako prawniczka. Para jak na razie unika blasku fleszy, choć paparazzi ostatnio mieli okazję sfotografować ją podczas spaceru z psem, z którym wcześniej widziany był Antek.
Aktor pozostaje w bliskich relacjach z matką, która zawsze bardzo go wspierała. Tabloidy rozpisywały się, że już od dawna była negatywnie nastawiona do Asi. Teraz Super Express potwierdza te doniesienia i wylicza, co nie podobało jej się w synowej.
Od początku nie darzyła sympatią żony Antka. Joanna wielokrotnie odmawiała wspólnych obiadów, co Małgosia odbierała jako zniewagę i lekceważenie. Nie podobał jej się charakter synowej — czytamy na łamach dziennika.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska była także niezadowolona z tego, jak wygląda sytuacja rodzinna Opozdów. Nie podobało jej się to, że ojciec aktorki wszczyna publiczne afery, a co gorsza, wciąga w nie jej syna.
Sytuacja rodzinna Opozdy także ją martwiła. Małgosia nie mogła uwierzyć, że jej kochany syn uczestniczy w tak nielicujących z ich pozycją sytuacjach, które były relacjonowane w mediach. Było jej przykro i wstyd przed znajomymi – czytamy w Super Expressie.
Matka Królikowskiego ma zupełnie inne zdanie na temat jego obecnej wybranki. Uważa, że to właśnie ona jest idealną kandydatką na jego żonę.
Iza uczestniczy w życiu rodzinnym Królikowskich, wszyscy bardzo ją polubili. To dziewczyna z ambicjami, prawniczka. Nie generuje wokół siebie skandali. Dla Małgosi to idealna kandydatka na synową.
Prawdą jest, że Joanna nie miała zbyt dużej styczności z teściową, z uwagi na to, że ciężko znosiła ciążę i większość czasu spędziła w łóżku. Póki co żadna ze stron nie zabrała głosu w tej sprawie, dlatego też trudno stwierdzić ile jest prawdy w tych doniesieniach. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na oficjalny komentarz którejś ze zwaśnionych stron.