Marcin Bosak w mediach społecznościowych chwali się przede wszystkim sukcesami zawodowymi. Popularny aktor stroni od pokazywania prywatnego życia pod publiczkę. Ostatnio jednak postanowił opowiedzieć, co mu się przydarzyło. Artysta padł ofiarą napaści.
Marcin Bosak jest aktorem znanym z takich produkcji, jak Miodowe Lata, Na dobre i na złe, M jak miłość czy Londyńczycy. Aktor ma na swoim koncie wiele projektów filmowych i serialowych. Na sukcesy w życiu prywatnym także nie może narzekać.
Mimo nieudanych związków i małżeństwa, a także poważnych problemów zdrowotnych w przeszłości, gwiazda Z piosenką na Belweder prywatnie jest spełnionym ojcem. Ma dwóch synów ze związku z aktorką Moniką Pikułą. Pierworodny Władysław przyszedł na świat w 2008 roku, zaś młodszy urodził się w 2012 roku. Mężczyzna jednak nie chwali się często życiem prywatnym w mediach, chroniąc tym samym swoich bliskich od ciekawskich kamer i blasku fleszy. Ostatnio jednak postanowił zrobić wyjątek i opowiedzieć, co przydarzyło się jemu i jego synowi.
Marcin Bosak został pobity
Artysta w przejmującej relacji na Instagramie postanowił pokazać, jakich obrażeń doznał. Przyznał, że został pobity przez kierowcę Ubera, będącego popularną aplikacją do zamawiania przewozów osobowych. W zdarzeniu mieli brać udział także koledzy przewoźnika, który dokonali wspólnie pobicia.
Jak zgłosiłem protest przeciw temu postępowaniu, zaczęła się bijatyka. Nie wiadomo, skąd znalazło się czterech czy pięciu jego kolegów i dostałem solidne bęcki – mówił w relacji na Instagramie.
Gwiazdor stanął w obronie młodszego syna, którego kierowca omal nie potrącił. Do zdarzenia miało dojść na warszawskiej Ochocie. Prowadzący pojazd wraz z grupą kolegów napadli na aktora. W efekcie doznał on uszkodzeń ciała w postaci licznych zadrapań i siniaków. Mężczyzna zawiadomił policję, lecz na funkcjonariuszy zmuszony był długo czekać.
Szanowna policjo, błagam, pomóż mi w tej sytuacji, jestem obywatelem tego kraju – apelował w relacji.
Później artysta powiadomił fanów, że dotarł na posterunek policji i będzie składał zeznania w sprawie pobicia. Przypadek Bosaka nie jest jednak wyjątkiem, gdy chodzi o kontrowersje związane z bezpieczeństwem przejazdów świadczonych przez kierowców taksówek. W ostatnim czasie pojawia się wiele zgłoszeń i informacji o niebezpiecznych sytuacjach, w których uczestniczą taksówkarze popularnej aplikacji.
Korzystacie z Ubera? Zdarzyło Wam się kiedyś, że baliście się o swoje bezpieczeństwo?