w

Łukasz Nowicki gorzko o relacjach z ojcem. Nie najlepiej im się układało. „Od kiedy pamiętam, taty nie było w domu”

Łukasz Nowicki - fot. Instagam @lukasz__nowicki
Łukasz Nowicki - fot. Instagam @lukasz__nowicki

Łukasz Nowicki jest znanym aktorem. Podobnie zresztą, jak jego ojciec, który był popularnym i cenionym artystą. Okazuje się, że między tą dwójką raczej się nie układało. Syn postanowił w końcu powiedzieć prawdę o relacji z ojcem.

Łukasz Nowicki jest aktorem aktywnym w branży od 1990 roku. Na świat przyszedł jako syn wybitnego artysty Jana Nowickiego i lekkoatletki Barbary Janiszewskiej-Sobotty. Postanowił pójść w ślady ojca i obecnie znany jest jako aktor, dziennikarz i prezenter telewizyjny. Można było go zobaczyć w takich produkcjach, jak Samo życie, Ojciec Mateusz, Barwy szczęścia, Na Wspólnej czy Przeprowadzki. Do niedawna jeszcze można było go spotkać w roli prowadzącego popularnej śniadaniówki.

Okazuje się jednak, że z ojcem łączyła go raczej chłodna relacja, ponieważ mężczyzna skupiony była bardziej na karierze, niż życiu rodzinnym. Zagrał na deskach teatru i na ekranie niemal 200 ról. Za swoją pracę otrzymał Złoty Laur za mistrzostwo w sztuce aktorskiej. Odszedł w wieku 83 lat. Jednak nie mógł liczyć na pochwały jako ojciec. Łukasz Nowicki postanowił szczerze opowiedzieć o tym, jakim ojcem był naprawdę.

Łukasz Nowicki z ojcem - fot. Kurnikowski AKPA
Łukasz Nowicki z ojcem – fot. Kurnikowski AKPA

Jan Nowicki szczerze o ojcu

Prezenter wdał się w ojca i także wybrał ten zawód, choć tamten wcale nie marzył o zostaniu aktorem. Jednak na zawsze został zapamiętany jako wybitny artysta. Okazuje się, że na bycie równie dobrym ojcem nie starczyło mu czasu, o czym szczerze opowiedział jego syn.

Od kiedy pamiętam, taty nie było w domu i rzeczywiście na niego czekałem. Potem sam już nie wiedziałem, czy czekam na niego, czy na prezent, który mi przynosił. Ojciec był ciekawy i egzotyczny, bo był od czasu do czasu. Stąd tęsknota i oczekiwanie. Generalnie bardzo trudne dla mnie jest mówienie o ojcu. Często słyszę: „Ależ pan miał wspaniałego ojca. Ach, jakie on pisał książki, a jakie role, a Konstanty, a Rogożyn, a to, a tamto” — wyznał Nowicki w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Ojca aktora miało często nie być w domu, gdzie bardziej był gościem, niż lokatorem. Nie poświęcał zatem wystarczająco czasu na wychowywanie syna, którego widział raz na jakiś czas. Zawsze jednak przywoził mu prezenty. Prezenter przyznał, że sam nie chce być takim ojcem dla swoich pociech.

Proszę mi wierzyć, że dla dziecka nie jest ważne, czym się zajmuje ojciec. Moja córka w ogóle nie wie, co robię. Dla dziecka ważny jest tata, który jest, który kopie piłkę, pobawi się w dwa ognie, pomoże zbudować statek z papieru, po prostu będzie.

Aktor chce spędzać ze swoimi pociechami, jak najwięcej czasu. Ma on pasierba Zacharego i córkę Józefinę. To właśnie w wychowanie swojej jedynej córeczki angażuje się najbardziej w ostatnim czasie. Według Nowickiego dla każdego dziecka najważniejsze jest, by ojciec po prostu przy nim był i spędzał wspólnie czas.

Zgadzacie się z takim podejściem?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kinga

Pisanie było moim hobby od gimnazjum, a stało się ścieżką kariery. Szeroko rozumiana kultura była zawsze moją fascynacją, a szczególnie kultura Japonii i Korei Południowej. Jestem totalnym geekiem k-popu, koreańskich dram oraz anime. W kręgu moich zainteresowań znajduje się popkultura, gry planszowe i komputerowe. W wolnej chwili relaksuję się zabijając zombie lub ćwicząc wyobraźnie podczas sesji RPG.

Obrazek poglądowy wygenerowany z pomocą AI

Nie żyje sześcioletni chłopiec z Gdyni! Trwa policyjna obława za mężczyzną, który mógł odebrać mu życie. Był spokrewniony z ofiarą

Magdalena Zawadzka, Tadeusz Łomnicki - fot. screenshot YouTube @ourspaceship5339

Tadeusz Łomnicki wprost szalał na punkcie Magdaleny Zawadzkiej. Mieli przed sobą świetlaną przyszłość, ale wybrała Holoubka