Kate Moss została świadkiem w sprawie Johnny’ego Deppa i Amber Heard. Wspomniała o głośnym upadku ze schodów. Zepchnął ją?!

Od 11 kwietnia w sądzie w Fairfax w Wirginii toczy się proces, który Johnny Depp wytoczył przeciwko Amber Heard. Jednym ze świadków była Kate Moss, która wróciła wspomnieniami do głośnego upadku ze schodów. Dopiero teraz przyznała, czy to aktor ją zepchnął.

To kolejny tydzień sądowych starć między Johnnym Deppem a Amber Heard. Mimo że nie są małżeństwem od przeszło pięciu lat, 11 kwietnia rozpoczął się proces o zniesławienie, który aktor wytoczył byłej partnerce. To jedno z najgłośniejszych wydarzeń tego roku, ponieważ transmitowane jest na żywo na antenie Court TV.

Widzowie z zainteresowaniem przysłuchują się zeznaniom świadków oraz zwaśnionych stron. Oboje obnażyli najmroczniejsze sekrety ze swojego życia prywatnego oraz udowodnili, że ich związek był szalenie toksyczny. Amber wielokrotnie miała stosować wobec męża przemoc, o co oskarżyła też jego. Jej prawnicy zarzucili mu, że miał zgwałcić ją butelką oraz przeciągać po szkłach, co oczywiście nie zostało udowodnione. To zaledwie niewielki procent ich wzajemnych oskarżeń.

Kate Moss staje w obronie Johnny’ego Deppa

W sprawie zeznawało wielu świadków, w tym przedstawiciele świata show-biznesu. Teraz głos oddano Kate Moss, byłej dziewczynie Deppa. Oficjalnie zostali parą w 1994 roku, a cztery lata później ogłosili rozstanie. Modelka nie mogła pojawić się w sądzie osobiście, dlatego też połączono się z nią przez Internet.

Powołanie jej na świadka miało związek z tym, że Heard opowiedziała sądowi o sytuacji, w której Johnny miał próbować zepchnąć jej siostrę, Whitney, ze schodów. Wtedy też przypomniała sobie, że aktor był niegdyś podejrzany o zrzucenie Kate ze stopni. Gdy tylko wspomniała o tym zajściu, jego prawnicy zatarli ręce z zadowolenia i niezwłocznie zawnioskowali, by sąd udzielił jej głosu.

Moss zeznawała pod przysięgą. Prawnik jej byłego partnera zapytał o to, co ich łączyło, a następnie nawiązał do wypadku na Jamajce.

Wychodziliśmy z pokoju, on wyszedł wcześniej. Była ulewa i kiedy wychodziłam, poślizgnęłam się na schodach i uderzyłam się w plecy. Krzyknęłam, bo nie wiedziałam, co się stało i towarzyszył temu ogromny ból, a on szybko do mnie przybiegł, żeby mi pomóc. Zaniósł mnie do pokoju i podał mi leki — relacjonowała.

Na pytanie prawnika o to, czy Depp zepchnął ją ze schodów, natychmiast zaprzeczyła:

Nie, nigdy. Nigdy mnie nie zepchnął, nie kopnął i nie zrzucił mnie z żadnych schodów.

Z pewnością Amber nie była zadowolona, gdy to usłyszała.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!