w ,

Katarzyna Dowbor nie pochwala zachowania Elżbiety Romanowskiej po objęciu posady w programie „Nasz nowy dom”. Tym jej podpadła

Katarzyna Dowbor, Elżbieta Romanowska, Marta Kołdej, Wiesław Nowobilski - fot. Gałązka/AKPA
Katarzyna Dowbor, Elżbieta Romanowska, Marta Kołdej, Wiesław Nowobilski - fot. Gałązka/AKPA

Rewolucyjna zmiana w programie Nasz nowy dom odbiła się w mediach głośnym echem. Fakt, że Katarzyna Dowbor straciła pracę w Polsacie, wstrząsnął nie tylko opinią publiczną, ale i samą prowadzącą. Teraz szczerze przyznała, że jej następczyni jej podpadła. Dlaczego?

Katarzyna Dowbor jest niezwykle utalentowaną dziennikarką, z dużym doświadczeniem i długim stażem pracy w mediach. Do niedawna realizowała się jako prowadząca program Nasz nowy dom i zdaniem widzów doskonale sprawdzała się w tej roli. Informacja, że została zwolniona, wstrząsnęła nie tylko opinią publiczną, ale i nią samą, bowiem w ogóle się tego nie spodziewała. Bardzo emocjonalnie na tę wiadomość zareagował również jej syn, który był gotowy zrezygnować z pracy w formacie Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Na szczęście za namową mamy porzucił ten pomysł, choć nie omieszkał przypomnieć o niej publiczności podczas jednego z głośnych wydarzeń.

Krótko po tym, jak ogłoszono rewolucyjną zmianę, wyszło na jaw, że miejsce dotychczasowej prowadzącej zajmie Elżbieta Romanowska. Dla wielu osób zmiana ta była nie do przyjęcia, choć nie brakowało pozytywnego odzewu widzów. Choć dotychczas Dowbor była bardzo powściągliwa w komentowaniu tej sprawy, tym razem otworzyła się przed dziennikarzami. Co powiedziała?

Elżbieta Romanowska podpadła Katarzynie Dowbor

Nie dało się nie zauważyć, że Katarzyna jest niezadowolona z decyzji władz Polsatu. Sama głośno mówiła o tym, że obecnie panuje trend odmładzania wszystkiego na siłę, ale mimo wszystko nie zamierza przechodzić na emeryturę. Z pewnością nie pożałowała swojej decyzji, ponieważ już pracuje nad nowym projektem.

Mimo upływu czasu wciąż nie może zapomnieć o tym, jak potraktował ją pracodawca. W najnowszym wywiadzie dla Plejady wyznała, że choć nie ma żalu do Romanowskiej, że zajęła jej miejsce, to nie do końca pochwala jej zachowanie. Liczyła na to, że po objęciu stanowiska wykaże chęć nawiązania kontaktu, ale się pomyliła.

Byłoby mi bardzo miło, gdyby zadzwoniła. Z przyjemnością podzieliłabym się z nią moimi doświadczeniami. Bo żeby była jasność – ja do Eli Romanowskiej nie mam żadnych pretensji. Zaproponowano jej pracę, a ona ją przyjęła. I tyle. Ona niczemu nie jest winna. Ale wydaje mi się, że jeśli przejmujesz program po kimś, kto prowadził go od samego początku, to fajnie byłoby się odezwać do tej osoby i zamienić z nią, chociaż kilka słów — tłumaczyła.

Podczas tej samej rozmowy wspomniała także o Edwardzie Miszczaku, który wywrócił jej życie do góry nogami. Choć nie ma żalu o to, że ją zwolnił, to nadal nie potrafi zaakceptować sposobu, w jaki to zrobił. Będąc na jego miejscu, zadbałaby o to, by Ela dostała własny program, a jej następcą został ktoś inny. Zaproponowana przez nią zmiana z pewnością przyczyniłaby się do zwiększenia zainteresowania programem.

Jeżeli ode mnie zależałoby to, kto poprowadzi „Nasz nowy dom”, na pewno nie byłaby to kobieta. Żeby uciec od porównań, wybrałabym jakiegoś mężczyznę. Faceci mają inną wrażliwość, inny sposób patrzenia na świat. Może nie są tak empatyczni i ciepli, jak panie, ale mają inne zalety, które sprawdziłby się w tego typu programie 

Też czekacie na wielki powrót Katarzyny Dowbor do telewizji?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Ilona Łepkowska, M jak miłość - fot. Podlewski/AKPA, Instagram @mjakmilosc.official

To KONIEC „M jak miłość”?! Ilona Łepkowska mówi bez ogródek: „Oczywiście…”

Britney Spears - fot. Instagram @britneyspears

Do mediów wyciekła treść intercyzy podpisanej przez Britney Spears i Sama Asghari. Ma szanse na zagarnięcie bajecznej fortuny gwiazdy?