Andrzej Precigs nie żyje. Aktor znany z roli w serialu M jak miłość odszedł w sobotę 26 sierpnia. Zewsząd płyną kondolencje dla jego bliskich, a na krótki komentarz zdobyła się również Katarzyna Cichopek. Nie była w stanie powstrzymać łez.
Andrzej Precigs nie żyje. Znany aktor filmowy i teatralny odszedł w wieku 74 lat. Informację o jego nagłej śmierci jako pierwszy przekazał jego bliski przyjaciel, historyk i dziennikarz, Tomasz Lerski.
Z wielkim żalem zawiadamiam — chyba jako pierwszy — że dziś wieczorem zmarł w Warszawie mój serdeczny przyjaciel, wspaniały, doskonale wszystkim nam znany aktor Andrzej Precigs. Jest to wydarzenie szokujące, stanowczo przedwczesne, okrutne, bezsensowne – czytamy na Facebooku.
Krótko po tym podobny komunikat pojawił się na oficjalnym profilu Związku Artystów Scen Polskich:
Z przykrością informujemy, że odszedł Andrzej Precigs — wspaniały aktor teatralny, filmowy i serialowy oraz reżyser dubbingu. Od lat związany z Teatrem Polskiego Radia. Były członek Zarządu Głównego ZASP oraz Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich. Żegnaj Przyjacielu.
Wątek śmierci gwiazdora poruszono także w Pytaniu na śniadanie.
Katarzyna Cichopek pożegnała Andrzeja Precigsa. Rozpłakała się na wizji
Precigs od 23 lat występował w serialu M jak miłość, w którym wcielał się w postać Zbigniewa Filarskiego, ojca Kingi Zduńskiej. W niedzielnym wydaniu Pytania na śniadanie, Aleksandra Grysz poinformowała o jego śmierci. Przed kamerami wyjaśniła, że raptem cztery dni temu świętował 74. urodziny i nic nie wskazywało na to, że wydarzy się coś złego.
Sprawę skomentowała Katarzyna Cichopek, która od początku współpracowała z aktorem i była z nim najbliżej. Nie kryła, że ta informacja nią wstrząsnęła, a gdy zaczęła mówić o serialowym ojcu, nie potrafiła powstrzymać łez.
To był niesamowicie ciepły człowiek, bardzo rodzinny, mój przyjaciel. Człowiek, którego poznałam 23 lata temu. Jest mi bardzo przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny. Andrzeju, tatusiu, żegnaj.
Informacja ta na tyle wstrząsnęła 40-latką, że nagle zniknęła z anteny. Kolejny temat ze świata show-biznesu Grysz omówiła już wyłącznie z Maciejem Kurzajewskim. Gdy emocje opadły, a wizażyści poprawili jej makijaż, wróciła na kanapę i kontynuowała pracę.
Celebrytka pożegnała Andrzeja nie tylko przed kamerami, ale również w mediach społecznościowych. Po zakończeniu programu, na swoim profilu na Instagramie udostępniła serię zdjęć z aktorem, a w opisie przyznała, że mieli naprawdę bliskie, wręcz przyjacielskie relacje.
Andrzeju, Tatusiu…
Byłeś mi niezwykle bliski. Od pierwszego dnia zdjęciowego otaczałeś mnie ojcowską opieką. Wspierałeś mnie zarówno w mojej karierze aktorskiej, jak i prywatnie. Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem. Chciałabym Ci podziękować za każdą chwilę i rozmowę, które mieliśmy. Moje serce jest w żałobie. Będę tęskniła.
Na koniec wspomniała o jego rodzinie:
Przytulam mocno Twoją rodzinę, która zawsze była dla Ciebie najważniejsza. Żegnaj, Przyjacielu…
Pod publikacją zaroiło się od komentarzy z wyrazami wsparcia dla Kasi i bliskich Precigsa. Przypomnijmy tylko, że pod koniec grudnia ekipa M jak miłość żegnała również Emiliana Kamińskiego, który z Andrzejem stworzyli na ekranie świetny i przezabawny duet. Wielu widzów już teraz nie kryje, że będzie im ich bardzo brakować.