Śmierć młodego tancerza Żory Korolyova wstrząsnęła wieloma osobami. Część z nich zastanawia się jak to możliwe, że odszedł tak nagle i to w takich okolicznościach.
Żora Korolyov miał zaledwie 34 lata. Zmarł 21 grudnia we własnym domu. Młody, wysportowany tancerz został znaleziony nieprzytomny przez swoją partnerkę Ewelinę Bator. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Krótko po tym, jak do mediów trafiła informacja o śmierci tancerza „Super Express” poinformował, że jej przyczyną było zapalenie mięśnia sercowego. Partnerka zmarłego twierdzi jednak, że nadal oficjalnie nie wiadomo dlaczego Żora zmarł i prosi także, aby nie spekulować w tej sprawie.
– „Nie spekulujcie, proszę, o przyczynie jego śmierci. Jest ona nieznana jeszcze. Nie wciągajmy w to politycznych tematów”. – napisała Ewelina Bator na Instagramie.
Śmierć tak znanej i lubianej postaci siłą rzeczy musi wiązać się ze spekulacjami z różnych stron. Wśród osób, które nie mogą zrozumieć, dlaczego w taki sposób odszedł młody zdrowy mężczyzna, jest również Iwona Pavlović.
– Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba. Nikt się tego nie spodziewał. Ta śmierć wydaje się bardzo tajemnicza. To straszne, by człowiek w tak młodym wieku zmarł. Pytam – dlaczego? Żora był bardzo wysportowany. Jawił się jako mężczyzna zdrowy, który prowadzi bardzo higieniczny tryb życia. Tacy ludzie nie powinni odchodzić – wypowiedziała się Pavlović w rozmowie z „Faktem”.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się uroczystość pogrzebowa Żory Korolyova. Ewelina Bator poinformowała jednak, że na pewno zostanie pochowany w Warszawie.
2 komentarzy