w

Fame MMA w poruszających słowach żegna Mateusza Murańskiego. „Ciężko w to uwierzyć. Jeszcze ciężej się z tym pogodzić”

Mateusz Murański - fot. Instagram @famemmatv
Mateusz Murański - fot. Instagram @famemmatv

Mateusz Murański zmarł 8 lutego 2023 roku w wieku 29 lat. W sieci zaroiło się od wpisów, w których znajomi i przyjaciele żegnają zmarłego aktora i sportowca. Fame MMA opublikowało oświadczenie, w którym oddano cześć serialowemu Adkowi.

Mateusz Murański nie żyje. 29-letni aktor znany z serialu Lombard. Życie pod zastaw oraz sportowiec odszedł nagle w środę 8 lutego. Z informacji, którą otrzymaliśmy od rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokurator Grażyny Wawryniuk wynikało, że policję zawiadomił członek rodziny, który był zaniepokojony faktem, że nie może skontaktować się z mężczyzną. Wykluczono udział osób trzecich.

Zaraz po tym Malik Montana podczas transmisji na żywo na Instagramie przekazał bliskim Mateusza kondolencje. W ciągu kilku godzin w sieci zaroiło się od wpisów, w których znajomi oraz przyjaciele wspominali zmarłego 29-latka. Laluna, która poznała go osobiście dzięki federacji Fame MMA, wspomniała, że już podczas ostatnich gali było widać, że dzieje się z nim coś niepokojącego.

[…] Pamiętajcie, są osoby, które hejt zniosą bez problemu, a są takie, że tego nie udźwigną. To już druga ofiara wejścia do świata freak fight. Pieniądz to nie wszystko

Cześć Murańskiemu oddała także wspomniana wcześniej federacja freak fightowa.

Fame MMA żegna Mateusza Murańskiego

Mateusz Murański miał okazję zetknąć się ze światem sportów walki właśnie dzięki Fame MMA. Podczas 10. gali zmierzył się z Arkadiuszem Tańculą, swoim największym rywalem i choć przegrał, nie tracił wiary w siebie i swoje umiejętności. Łącznie dziewięć razy wychodził do oktagonu, a karierę zakończył z bilansem czterech zwycięstw i pięciu porażek. Po raz ostatni zawalczył na High League 5. Jego rywalem był Paweł Bomba i to on wygrał, ponieważ zdaniem sędziów Murański zbyt często faulował.

Na profilu Fame MMA we wtorek pojawił się smutny wpis, w którym pożegnano Mateusza. Opatrzono go czarno-białym filmem, na którym pokazano kilka optymistycznych momentów z jego życia.

Nadal nie dociera do nas to, co się stało… – napisano już na wstępie.

Autor publikacji już na wstępie podkreślił, że 29-latek ostatnio dowiedział się, że film, w którym miał okazję zagrać, doczekał się nominacji do Oscara. Wkrótce mieliśmy też zobaczyć jego kolejne walki, ponieważ Fame wysłał mu już kontrakt.

Mateusz niedawno dowiedział się, że film „IO” Jerzego Skolimowskiego, w którym zagrał jedną z ról, został nominowany do Oscara. Na mailu czekał na niego nowy kontrakt na 5 walk. Jego kariera aktorska nabierała tempa. Miał rodzinę, plany, perspektywy. Całe życie stało przed nim otworem. Mateusz miał 29 lat. Kochał i był kochany.

Włodarze wciąż nie wierzą w to, co się stało.

Ciężko to wszystko zrozumieć. Ciężko w to uwierzyć. Jeszcze ciężej się z tym pogodzić, ale Mateusza nie ma już z nami.

Murański zasłynął z tego, że robił dymy. Wraz z ojcem był zwaśniony z Arkadiuszem Tańculą, przez co często dochodziło między nimi do kłótni. Mateusz z tego powodu był bardzo hejtowany w sieci, choć w rzeczywistości był bardzo wesołym mężczyzną, któremu uśmiech nie schodził z ust.

Wielu z Was kojarzy go z kontrowersji i mocnych potyczek słownych. My poznaliśmy jego prawdziwą twarz – wesołego chłopaka, z uśmiechem przyklejonym od ucha do ucha. Za każdym razem, gdy mijaliśmy się w hotelowym korytarzu lub spotykaliśmy przy scenie, można było z nim pożartować, pośmiać się. Każdego traktował tak samo. Nie hierarchizował ludzi.

Wspomniano też, jak wyglądała ostatnia rozmowa z 29-latkiem.

Naszą ostatnią rozmowę zapamiętałem bardzo dobrze. Minęliśmy się w korytarzu łódzkiej Atlas Areny, zaraz po przegranej walce z Arkiem Tańculą. Mateusz był pełen pokory i spokoju. Wiedział, gdzie popełnił błąd. Przyjął tę przegraną z godnością. Nie szukał usprawiedliwień. Przyznał się, że już dzień przed walką czuł zbyt duży spokój. Czuł, że coś jest nie tak. Staliśmy tak przez moment, analizując przebieg walki. Na koniec zamilkł na chwilę, spojrzał na mnie, uśmiechnął się szeroko i powiedział „Zobaczysz następnym razem. Zaskoczę wszystkich!”.

Na koniec złożono kondolencje bliskim sportowca:

Taki był dla nas. Takiego go właśnie zapamiętamy.
Żegnaj Mati.

Rodzicom Mateusza i jego najbliższym, składamy najszczersze wyrazy współczucia. Mateusz był częścią FAME i pozostanie na zawsze w naszych sercach.

Wyciszamy całą komunikację do końca tygodnia. Uczcijcie razem z nami pamięć o Mateuszu.

Na wideo mogliśmy usłyszeć, jak rozbawiony Mateusz powiedział o swojej przyszłości:

Co przyniesie przyszłość, to wie tylko Zenek Martyniuk. To tak pół żartem, pół serio.

Poniżej możecie obejrzeć wideo udostępnione przez Fame MMA.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Zaniepokojona Laluna Unique komentuje śmierć Mateusza Murańskiego: „To już DRUGA OFIARA. Było widać, że jest z nim bardzo źle”

30-latka czuje się „seksowniejsza niż kiedykolwiek wcześniej” odkąd zapuściła brodę. Od dziecka musiała się golić