Podczas występu sylwestrowego Edyta Górniak postanowiła nie wykonywać swoich utworów. Postawiła na covery zagranicznych hitów. Wraz z nią na scenie pojawił się jej syn. Ich show nie spodobało się wielu widzom. Teraz wokalistka odpowiedziała na krytykę.
Edyta Górniak jest obecna w branży od dekad i wciąż cieszy się ogromną popularnością, chociaż ostatni album wydała w 2012 roku. Na swoim koncie ma ich łącznie siedem. Dziś częściej sprawdza się w roli jurorki i doradczyni dla młodszych artystów. Odniosła niegdyś ogromny sukces podczas Eurowizji, więc po latach pomagała również przygotować się do występu podczas konkursu piosenki Rafałowi Brzozowskiemu. Dziś o parze nieustannie krążą plotki, jakoby mieli się ku sobie.
Edyta Górniak tłumaczy się z występu sylwestrowego
Podczas tegorocznego Sylwestra w Zakopanem diwa nie wykonywała swoich utworów. Postawiła na hity z zagranicy, zarówno te najnowsze jak i klasyki. Podobną decyzję podjęła w ubiegłym roku w Sopocie.
Podczas występu towarzyszył jej syn Allan na konsolecie. Wokalistka wyszła na scenę ubrana cała na różowo i rozpoczęła show od wykonania piosenki znanej z hitu filmowego Barbie pt. Dance The Night autorstwa Dua Lipy. Następie zaśpiewała Flowers od Miley Cyrus czy nawet Wannabe Spice Girls.
W rozmowie z Faktem została zapytana o tę decyzję. Fani również byli ciekawi, dlaczego cały jej repertuar złożony był z coverów.
Och my gosh, ja jestem nienormalna – odpowiedziała.
W dalszej części wyjaśniła, że nie chciała po raz kolejny śpiewać tych samych utworów, a wprowadzić coś nowego.
Czy ja kiedykolwiek odpuszczę? Dlaczego wszystko u mnie musi być takie na serio, jakby to były Oscary? Tym razem mogłam odpuścić tego Sylwestra po prostu w takim znaczeniu, że mogłam zrobić takie odgrzewane kotlety, jak to się mówi, zaśpiewać utwór, który śpiewam od 20 lat i byłoby przewidywalnie, a ja po prostu jestem ambitna do końca. Chociaż na kolanach już po prostu nie miałam siły – mówiła wokalistka.
A Wam podobał się występ Edyty Górniak?