Cat Janice nie żyje. Piosenkarka, która na kilka tygodni przed śmiercią stała się szalenie popularna na TikToku, zmarła po długiej walce nowotworem. Nim odeszła, zrobiła wszystko, by zabezpieczyć przyszłość synka.
Cat Janice nie żyje. W środę za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazano, że wokalistka tocząca walkę z nowotworem odeszła. W ostatnich tygodniach życia stała się popularna na całym świecie. Media rozpisywały się o nagranej przez nią piosence pt. Dance You Outta My Head, którą nagrała i opublikowała w sieci w jednym celu. Wiedząc, że jej szanse na wyzdrowienie są zerowe, postanowiła zadbać o przyszłość swojego 7-letniego syna. Środki, zarobione poprzez dystrybucję nagrania, mają zapewnić mu stabilną przyszłość. Zmarła artystka w styczniu tego roku skończyła 31 lat.
Cat Janice nie żyje
Cały internet żył historią Janice. Twórcy internetowi nagrywali filmiki do jej piosenki, żeby rozpropagować ją wśród internautów i wspomóc walczącą z rakiem artystkę. Wielu z nich zaczęło obserwować Cat, która mimo wielu trudności i złego samopoczucia, wciąż była aktywna w mediach społecznościowych. To za ich pośrednictwem w środę przekazano smutne wieści. Korzystając z okazji, podziękowano wszystkim za wsparcie, które okazano jej w ostatnim czasie.
Dziś rano z domu rodzinnego i otoczona kochającą rodziną, Catherine spokojnie weszła w światło i miłość jej niebiańskiego stwórcy. Jesteśmy dozgonnie wdzięczni za ogrom miłości, jaką Catherine i nasza rodzina otrzymali przez ostatnich kilka miesięcy. Cat widziała, jak jej muzyka trafia w miejsca, których się nie spodziewała i spoczywa w spokoju, wiedząc, że nadal będzie wspierać swojego syna przez swoją muzykę. To nie byłoby możliwe bez was. Dziękujemy
– czytamy.
Cat Janice nie żyje. Kim była?
Cat Janice była 31-letnią piosenkarką z Waszyngtonu. Muzyką zajmowała się od dekady, a kolejny album nagrała latem ubiegłego roku. Jej kariera nabierała tempa, lecz wszelkie plany pokrzyżowała usłyszana w 2022 roku diagnoza – mięsak, nowotwór złośliwy, bardzo agresywny. Artystka nie tracąc ani więcej czasu, poddała się leczeniu chemio- i radioterapią. Niestety mimo starań lekarzy, w czerwcu ubiegłego roku lekarze wykryli u niej przerzuty do płuc.
Janice miała świadomość tego, że jej sytuacja jest bardzo trudna, dlatego postanowiła zrobić wszystko, co mogła, by zabezpieczyć przyszłość swojego 7-letniego syna, Lorena. Nagrała piękny utwór pt. Dance Outta My Head, a prawa autorskie do niego przepisała na jedynaka. Piosenka w mig stała się viralem, a internauci, chcąc wesprzeć walczącą matkę, nagrywali do niej TikToki, nabijając jej rekordowe wyświetlenia. Z ich pomocą Cat zagościła na liście Billboardu.
Modlę się, by cud pozwolił mi przez to przejść, ale chyba jestem wzywana do domu. Moją ostatnią radością byłoby, gdybyście zapisali i odsłuchali moją piosenkę „Dance Outta My Head”, bo wszystkie zyski zostaną przekazane mojemu 7-latkowi, którego zostawiam
– prosiła w styczniu.