w

Aryna Sabalenka straciła panowanie nad sobą. Zaczęła wykrzykiwać na korcie przekleństwa. „PIE*DOL SIĘ, K*WA!”

Aryna Sabalenka - fot. X @hilshanskyi
Aryna Sabalenka - fot. X @hilshanskyi

Ostatnie dni nie były łatwe dla Aryny Sabalenki. Nie dość, że w światowym rankingu wyprzedziła ją Iga Świątek, to jeszcze nieoczekiwanie zmarł jej eks partner. Zdaje się, że ostatnie wydarzenia mocno się na niej odbiły, ponieważ podczas ostatniej rozgrywki zupełnie straciła panowanie nad sobą i na korcie zachowywała się skandalicznie.

Aryna Sabalenka to jedna z najlepszych rakiet na świecie. Do niedawna zajmowała 1. miejsce w rankingu WTA, lecz ostatnio wyprzedziła ją Iga Świątek. W miniony piątek jednak zaczęła odrabiać straty. Pokonała swoją przyjaciółkę, Paulę Badosę, a w sobotę stanęła przed kolejną szansą zdobycia pokaźnej liczby punktów. Tym razem zmierzyła się na korcie z Anheliną Kalininą, która choć nie była faworytką, zaprezentowała imponującą formę. Od początku dyktowała warunki, choć w drugim secie zdecydowanie lepiej wypadła Białorusinka. Mimo to nie miała szans na wygraną. Mecz zakończył się z wynikiem 6:4, 1:6 i 6:1 dla Kalininy, która zagra w 1/8 finału.

Arynie Sabalence puściły nerwy. Zaczęła rzucać przekleństwami na korcie

Przed kilkoma dniami media obiegła wiadomość o nagłej śmierci Konstantina Kolcowa, który do niedawna był partnerem Sabalenki. Od razu zaczęto podejrzewać, że może zrezygnować z udziału w turnieju WTA 1000 w Miami z uwagi na żałobę. Krótko po tym pojawiła się na zaplanowanym treningu i wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że od dłuższego czasu nie spotykała się z byłym hokeistą.

Aryna Sabalenka przerywa milczenie po śmierci Konstantina Kolcowa. „Mam złamane serce”

Zdaje się, że ostatnie wydarzenia i utrata prowadzenia w rankingu, mocno odbiły się na 25-latce. W trzecim secie meczu z Anheliną zaczęła tracić panowanie nad sobą i zachowywała się nerwowo. Tym samym dała swojej rywalce szansę na wygraną. W pewnym momencie Sabalence zupełnie puściły hamulce i uderzyła w piłkę tak mocno, że ta wyleciała poza kort. Po chwili zaczęła rzucać bluzgami:

Idź stąd. Ty głupku, idź w p*zdu

– krzyczała, lecz nie wiadomo do kogo.

Sędzia niezwłocznie dała jej ostrzeżenie, a wtedy tenisistka zaczęła jeszcze głośniej i siarczyście przeklinać:

P*erdol się, k*rwa.

Anton Dubrow, jej trener, przyglądał się temu z grymasem zaniepokojenia. Sytuacja na dobre rozkręciła się w chwili, gdy mecz dobiegł końca. Zanim opuściła kort, zaczęła z całej siły uderzać w jego powierzchnię rakietą. Robiła to tak długo, aż ją złamała. Zaraz po tym zabrała swoje rzeczy i wyszła.

Tenisistka, w tak krótkim czasie, przeżyła kolejne rozczarowanie. Przez to, że przegrała, straciła aż 150 punktów w rankingu, dzięki czemu Iga Świątek zyskała blisko 2800 punktów przewagi, a to nie koniec. Nasza rodaczka wkrótce rozegra kolejny mecz, a jeśli i tym razem wygra, różnica wzrośnie nawet do 3 tysięcy punktów.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Cameron Diaz - fot. YouTube @fallontonight

51-letnia Cameron Diaz została MAMĄ! Wcześniej nie wspomniała o tym, że spodziewa się drugiego dziecka. Imię budzi kontrowersje (FOTO)

Maciej Musiał - fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Maciej Musiał zdradził, za ile byłby w stanie godnie żyć w Warszawie. Imponująca kwota?