Anna Lewandowska bez zapowiedzi zniknęła z Instagrama. Wybuchło takie zamieszanie, że jej management musiał zabrać głos. Co się dzieje?

Anna Lewandowska przyzwyczaiła fanów do codziennej porcji zdjęć i filmików, na których pokazywała swoją codzienność i wyczerpujące treningi. Nieoczekiwanie zniknęła bez słowa. W sieci wybuchł prawdziwy popłoch, a fani dopytują, co się dzieje. W końcu management trenerki przerwał milczenie.

Anna Lewandowska od lat bryluje na pierwszych stronach gazet, a rozgłos poniekąd zawdzięcza swojej aktywności w mediach społecznościowych. Żona Roberta Lewandowskiego od lat prężnie działa na Instagramie, gdzie relacjonuje swoją codzienność oraz dzieli się porcją wiedzy na temat zdrowego stylu życia. Regularnie raczy fanów porcją fotek z mężem i córeczkami, dzięki czemu na bieżąco możemy podglądać co słychać w ich domowym zaciszu, dając przy tym portalom plotkarskim tematy na kolejne artykuły.

W tym czasie wszyscy przyzwyczaili się już do tego, że po odpaleniu aplikacji czekała na nich porcja nowych treści od popularnej trenerki. Nikt nawet nie brał pod uwagę tego, że będzie chciała (lub musiała) zrobić sobie od mediów społecznościowych dłuższą przerwę. Jej najwierniejsi fani w najgorszych snach nie przypuszczali, że w pewnym momencie stracą kontakt z Lewą i to na aż dwa tygodnie! Tym bardziej że w tym czasie media grzały informacje wyciągane z jej nieautoryzowanej biografii.

Dlaczego Anna Lewandowska zniknęła z Instagrama?

Dokładnie 5 sierpnia na profilu Ani ukazała się porcja zdjęć, na których uwieczniła, jak spędza z rodziną wolny czas w słonecznej Hiszpanii. Widzimy tam, jak wygrzewa się na słońcu, Robert szaleje z córkami na basenie oraz jak spacerują po okolicy. Od tamtego momentu na jej profilu zapanowała niepokojąca cisza.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez 𝗔𝗻𝗻𝗮 𝗟𝗲𝘄𝗮𝗻𝗱𝗼𝘄𝘀𝗸𝗮 (@annalewandowska)

Internauci od razu zaczęli szukać powodu jej długiej nieobecności. Spekulacje mnożyły się w zastraszającym tempie, a ona wciąż milczała jak zaklęta. Wszyscy zaczęli zachodzić w głowę, co musiało się stać, że zostawiła blisko 5,5 mln osób bez słowa. W końcu jej management na prośbę Pudelka postanowił przerwać milczenie i wydał krótkie, acz wszystko tłumaczące oświadczenie.

Powód nieobecności Anny Lewandowskiej jest bardzo prosty – przebywa na wakacjach. Dobiegają one końca i już wkrótce wróci do swoich codziennych obowiązków.

Myślicie, że po tak długiej przerwie Lewa wróci na Instagram z porcją nowych pomysłów i zdjęć z urlopu?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!