Magda Kwiatkowska
Krzysztof Pachucki, bohater 8. edycji programu Rolnik szuka żony, nie żyje. 56-latek niespodziewanie popełnił samobójstwo. Na jaw wyszły mrożące krew w żyłach szczegóły.
Krzysztof Pachucki nie żyje. Bohater 8. edycji programu Rolnik szuka żony miał ogromne szczęście, ponieważ w trakcie nagrań programu poznał Bogusię. Po zaledwie kilku miesiącach znajomości zdecydowali się zaręczyć, a następnie wzięli ślub. Mężczyzna wielokrotnie przekonywał, że jest naprawdę bardzo szczęśliwy, ponieważ poznał kobietę swojego życia. Mieli mnóstwo wspólnych planów na przyszłość i wierzyli, że jeszcze będzie im dane zostać rodzicami. Przed tym jednak miel wybrać się w podróż poślubną, do Londynu.
Bardzo chcielibyśmy doczekać się jeszcze wspólnego dziecka. Jednak zanim to nastąpi, pojedziemy w podróż poślubną do Londynu i nacieszymy się sobą — mówił jeszcze nie tak dawno temu.
Niestety ich wspólne marzenia runęły w gruzach, a ich wspólne szczęście trwało zaledwie kilka miesięcy. Niespodziewanie media obiegła wieść o śmierci Krzysztofa, który od kilku lat toczył walkę o lepsze jutro.
Krzysztof Pachucki z Rolnika nie żyje
Pachucki od rozstania z poprzednią żoną uskarżał się na złe samopoczucie, jednakże jakoś udawało mu się żyć z depresją. Ostatnio doszedł jednak do granicy, która popchnęła go do popełnienia samobójstwa. Wyszedł z domu, a kilka dni później odebrał sobie życie. Powiesił się w swoim gospodarstwie agroturystycznym.
To był wspaniały człowiek, ale nie miał łatwego życia i nie radził sobie ze stratą. Najpierw zostawiła go żona, potem dzieci wyszły z domu i założyły swoje rodziny, co jest normalne, ale on czuł się przeraźliwie samotny. To dlatego poszedł do Rolnika, by znaleźć kobietę, która będzie dzieliła z nim codzienność — relacjonowali sąsiedzi.
To ogromny cios dla jego najbliższych oraz Marty Manowskiej, która jeszcze podczas nagrań programu Rolnik szuka żony z uśmiechem na ustach mówiła, że jest swatką tej pary. Także pozostali uczestnicy 8. edycji są zdruzgotani tym, co się wydarzyło i chcą się spotkać, by oddać hołd zmarłemu koledze.
Reporterzy Jastrząb Post skontaktowali się z osobą z otoczenia 56-latka, która wyznała, że małżonkowie od dłuższego czasu stawiali czoła poważnym problemom. Bogusia miała sygnalizować, że nie najlepiej im się układa, niemniej jednak przez cały czas otaczała go troską i miłością, wierząc, że jeszcze będzie dobrze.
Nie było tam różowo. Bogusia już wcześniej dawała sygnały, że bywa z nim trudno. Otoczyła go troską, miłością, kochała go całym sercem, ale na tę chorobę nie ma mocnych — powiedziała Jastrząb Post znajoma pary.
53-latka już przy okazji późniejszego spotkania w programie Rolnik szuka żony mówiła, że nie zawsze jest kolorowo.
Jesteśmy w takim wieku, że mamy swoje nawyki, upodobania, do czegoś jesteśmy przyzwyczajeni. Są miłe chwile, ale są też i doły… straszliwe doły. Ogromne nerwy, stres, przeżycia. Boimy się tego, co będzie dalej.
Pachucki miał świadomość tego, że nie raz daje żonie w kość i dochodziło między nimi do poważnych kłótni.
Miałem trudne dni, nie było chęci do zabawy, do wspólnych spacerów. Wspieramy się wspólnie, ale nie zawsze wszystko wychodzi. Nie ma ludzi idealnych. Były starcia między nami. […] Ja bym tego nie zdzierżył, co Bogusia zdzierżyła do tej pory. To było dla niej ciężkie. Dzięki bogu, że wytrwała ze mną. Myślę, że dalej też będzie fajnie. To są wielkie zmiany w moim życiu, ale pozytywne. Warto dla Bogusi dużo zmienić w swoim życiu — mówił.
Pogrzeb odbył się 4 czerwca 2022 roku w Świętajnie.
Jeżeli w twoim życiu lub u osoby z bliskiego otoczenia nie dzieje się najlepiej, a być może towarzyszą temu także myśli samobójcze, zwróć się z prośbą o pomoc do specjalistów lub psychologów.
- 116 111 – bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
- 116 123 – bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych
- 800 108 108 – wsparcie dla osób po stracie bliskich i będących w żałobie
News
i bądź zawsze na bieżąco!
