Kinga Rusin po raz kolejny nie pozostawiła suchej nitki na PiS-ie. Tym razem poszło o dotacje dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, a raczej o ich brak.
Wygrzewająca się w słońcu Kostaryki Kinga Rusin trzyma rękę na pulsie. Bez względu na to, w którym zakątku świata przebywa, zawsze bacznie śledzi wydarzenia w swoim rodzinnym kraju. Nie szczędzi też gorzkich słów partii rządzącej, która w kontrowersyjny sposób zarządza publicznymi finansami.
Tym razem zabrakło pieniędzy dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która pomaga najróżniejszym dzieciom. Wspierają młode pokolenie zmagające się z depresją i to bez względu na to, czy należy do biednych, czy zamożnych rodzin.
Według oficjalnych statystyk w Polsce każdego dnia aż czworo dzieci próbuje popełnić samobójstwo. Niestety, każdego tygodnia któraś z takich prób okazuje się skuteczna. Dlatego funkcjonowanie telefonu zaufania dla młodych osób nieradzących sobie ze swoimi problemami jest takie istotne. Zwróciła również na to uwagę Kinga Rusin w swoim obszernym poście.
– Ratujmy dziecięcy telefon zaufania 116 111 niszczony przez PIS! Potrzeba 1. miliona złotych, żeby mógł działać przez najbliższy rok 24/7. Wpłacam 10 tysięcy i zachęcam do wpłat (link do autoryzowanej zbiórki zamieszczam w moim bio). Wierzę, że jeszcze dziś uda się zebrać całą kwotę, bo wierzę w dobrych ludzi. Każda złotówka się liczy! – napisała na Instagramie. Po czym dodała.
– Rząd PiS właśnie odebrał Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę resztki państwowych dotacji (w ostatnich latach było to zaledwie 6% ich potrzeb!!!) i nie ma już pieniędzy na sławną telefoniczną linię, która realnie ratuje dzieciom życie (odwodząc je od prób samobójczych).
Zwróciła również uwagę na ignorancję władzy i zachowanie samego ministra oświaty, który wręcz wyśmiewał problem depresji wśród dzieci.
– Kilka dni temu Czarnek w skandalicznym wystąpieniu w Sejmie wyśmiewał dziecięcą depresję, winiąc za nią … opozycję. Takie polityczne gierki i heheszki na poziomie zamulonego dna funduje nam tzw. minister oświaty! Czy potrzebny lepszy przykład stosunku obecnej władzy do dzieci i ich problemów?
– Jutro minie dokładnie rok, kiedy posłowie PiS odrzucili poprawki Senatu ws. przyznania dodatkowych 80 milionów na psychiatrię dziecięcą, która jest w opłakanym stanie, o czym od dawna alarmują i lekarze i pacjenci.
Kinga Rusin w końcówce swojej wypowiedzi trafnie wbiła szpilę PiS-owi, podkreślając fakt, że pieniędzy dla osób blisko związanych z partią nigdy nie brakuje.
Pieniędzy na ratowanie dzieci jak nie było tak nie ma, ale na dotacje dla Kurskich, dla Rydzyków, Mejzów czy Obajtków jakoś zawsze się znajdą! I tego nigdy, przenigdy tej pisowskiej dyktaturze nie zapomnimy! Przyjdzie czas rozliczeń i sprawiedliwości! Jeszcze chwila…
Tutaj prowadzona jest zbiórka dla ww. fundacji: KLIK.
Jeden komentarz