w

Szok! Znajoma Gessler wyznała, że nagranie opublikowane przez Palikota powstało DWA LATA TEMU! „Zrobił to z PREMEDYTACJĄ”

Magda Gessler - fot. Kurnikowski/AKPA, Instagram @januszpalikot
Magda Gessler - fot. Kurnikowski/AKPA, Instagram @januszpalikot

Nagranie z Magdą Gessler rozprawiającą o „sterczących ku*sach” błyskawicznie obiegło internet. Na jaw wychodzą nieznane dotąd fakty. W rozmowie z Pudelkiem znajoma restauratorki wyznała, że wideo nigdy nie miało ujrzeć światła dziennego, tymczasem zostało wykorzystane w celach promocyjnych. Na tym nie koniec zaskoczeń.

Magda Gessler w czwartkowy poranek zdobyła nagłówki niemal wszystkich gazet i portali internetowych w Polsce. Rozgłos zapewniło jej nagranie opublikowane dzień wcześniej przez Janusza Palikota. Widać było na nim, że spotkali się na kolacji w restauracji U Fukiera, podczas której dopisywały im przednie humory.

Prowadząca Kuchennych rewolucji pokazała się na nim z zupełnie innej strony. Niespodziewanie zaczęła rozprawiać o sterczących ku**sach, co chwilę rzucała wulgaryzmami oraz aluzjami, gdy pochwyciła w dłonie podłużny karton. Później było jeszcze mocniej.

Wygląda jak duży k**as, który zawsze sterczy! TAK proszę państwa. TAK, jeśli ktoś miałby jakieś wątpliwości, bo był nieśmiały czy coś takiego […], i nie trzeba tych środków, co to tam czarują, czarują w internecie. NIEEE! […] A jak ja się pokażę, robię l**kę Palikotowi, k**wa. Nie jemu na jawie, ale jego kartonowi, k**wa, czyli rodzaj, powiedziałabym, protezy — mówiła do kamery.

Znajoma Magdy Gessler twierdzi, że restauratorka jest OFIARĄ

Sprawą wulgarnego zachowania Gessler zainteresowały się portale internetowe. Pudelkowi udało się nawiązać kontakt ze znajomą gwiazdy TVN, która wyjaśniła, że wideo zostało nakręcone dwa lata temu podczas prywatnego spotkania. To świadczy o tym, że nie powstało w celach promocyjnych i w rzeczywistości nigdy nie miało ujrzeć światła dziennego. Mało tego, źródło portalu twierdzi, że Magda już od dawna nie utrzymuje kontaktu z Januszem Palikotem, a jego ostatnią publikację traktuje, jako próbę wypromowania jego książki, w której zresztą opowiedział o ich znajomości.

Opublikowany wczoraj materiał ma co najmniej 2 lata i został nagrany w warunkach absolutnie prywatnych, koleżeńskich na tamten czas. Magda od wielu miesięcy nie ma żadnego kontaktu z Palikotem, a on wyciągnął prywatne nagranie i opublikował je w sieci, by kosztem Magdy wypromować swoją książkę. Po tym wszystkim co pan Palikot zrobił w ostatnim czasie, dzisiaj jest gotowy na wszystko, żeby odwrócić uwagę od swoich problemów — tłumaczyła Pudelkowi osoba z otoczenia celebrytki.

Informatorka stanęła w obronie restauratorki i próbowała wytłumaczyć, że każdy zachowuje się inaczej wśród znajomych. W jej ocenie Magda stała się ofiarą, a sprawa ma trafić do sądu.

W towarzystwie swoich znajomych wszyscy czują się swobodnie, czasami za bardzo tak jak Magda wtedy. Nie każdy żart jest udany. Magdzie nigdy by nie przyszło do głowy, ponieważ zna pana Palikota od kilkunastu lat, że Pan Palikot zachowa to nagranie i z premedytacją opublikuje, by na nim zarobić. Magda jest tu ofiarą. I sprawa wchodzi na tory prawne — skwitowała.

Myślicie, że Janusz Palikot przeprosi Gessler?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Dominika Gwit, Wojciech Dunaszewski z synem - fot. Instagram @dominikagwit

Wielkie szczęście w domu Dominiki Gwit. Spływają gratulacje. Fani dopytują „Już?”

Joanna Krupa, Ewa Chodakowska, Sylwia i Adam - fot. Instagram @tvn.pl

Burza po 3.odcinku „Razem odNowa”. Widzowie ocenili program. Dostało się nie tylko uczestnikom, ale i prowadzącym. „Żenada”