W mediach społecznościowych Aleksandry Popławskiej pojawił się smutny wpis. Pięcioletnia kuzynka aktorki przegrała walkę z glejakiem. Leczenie dziewczynki trwało osiem miesięcy, a Popławska aktywnie angażowała się w zbiórkę pieniędzy na leczenie. Niestety, dziś okazało się, że choroba wygrała.
Aleksandra Popławska to popularna polska aktorka. Ukończyła studia na krakowskim PWST na wydziale aktorskim. Obecnie ma na swoim koncie wiele sukcesów. Duży rozgłos przyniosły jej takie produkcje jak Szadź, Wataha czy Minuta Ciszy.
Niestety, w życiu prywatnym aktorka przeżywa trudne chwile. Parę miesięcy temu poinformowała, że jej mała kuzynka zachorowała na nowotwór. Artystka od początku wspierała dziewczynkę w walce z chorobą. Angażowała się w zbieranie pieniędzy na leczenie i informowała w sieci o stanie zdrowia dziewczynki.
Popławska przekazała smutne wieści
W marcu w mediach społecznościowych gwiazdy pojawił się emocjonujący wpis o diagnozie kuzynki.
Jeszcze dwa tygodnie temu była zdrową energiczną, charakterną dziewczyną, okazało się jednak, że w jej główce zamieszkał nieoperacyjny, glejakowaty stwór, który chce przejąć nad Marcysią kontrole, osłabił ją bardzo i każdego dnia rodzina walczy o kolejny dzień – pisała wtedy.
Mimo że internauci zaangażowali się w pomoc, tym razem choroba okazała się silniejsza. W środę aktorka opublikowała kolejny wpis. Poinformowała fanów, że dziewczynka zmarła, a cała rodzina jest pogrążona w rozpaczy.
Nasza wyjątkowa, mała kuzynka 8 miesięcy walczyła z ciężką chorobą. Cysia buntowała się, bo choroba powoli odbierała jej siły, nie mogła biegać po podwórku jak dawniej, nie mogła normalnie jeść, pić i bawić się. Aż w końcu 26 października w czwartek jej charakterna dusza wkurzyła się całkowicie i opuściła to już niewiele mogące słabe ciałko. Mamy nadzieję, że teraz jest wolna i może robić, co chce i jak chce, na swoich zasadach – kontynuowała Popławska.
Zakończyła wpis, składając podziękowania zarówno dla fanów za wsparcie, jak i również dla wszystkich osób, które czuwały nad dziewczynką.
BARDZO DZIĘKUJEMY w imieniu rodziców wszystkim, którzy pomagali Marcysi. Dziękujemy Wam za wysyłaną energię i modlitwy w języku każdej religii świata. Dziękujemy za każdą złotówkę na zbiórce internetowej, za zbiorki organizowane w Linowie i Sandomierzu. Dziękujemy najbliższej rodzinie, Hospicjum Małego Księcia w Lublinie i Ojcu Filipowi za wspaniałą opiekę i dobre serce, dziękujemy Fundacji Nasze Dzieci – czytamy w poście.
W komentarzach pojawiły się wyrazy współczucia dla aktorki i całej rodziny.