Julia Wieniawa raptem kilka dni temu oficjalnie dołączyła do jury Mam Talent i choć przygotowania do programu są na wczesnym etapie, już teraz mierzy się z ogromną krytyką. W jej obronie postanowiła stanąć nowa szefowa stacji, Lidia Kazen. Dlaczego to właśnie ją wybrała?
Mam Talent to jeden z najpopularniejszych programów rozrywkowych w Polsce. Na przestrzeni lat jego stała obsada kilkukrotnie się zmieniała, ale jeszcze nigdy nie wprowadzono jednocześnie tylu zmian, co w tym roku. Rewolucja dotyczy przede wszystkim składu jury, z którym pożegnali się Małgorzata Foremniak, obecna w nim od pierwszej edycji, oraz Jan Kliment. Ich miejsce zajmą Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop. Fakt, że dziennikarz awansował na nowe stanowisko, oznacza, że już na jesieni poznamy również nazwiska nowych prowadzących, bo również jego kolega, Michał Kempa, zrezygnował z dotychczasowej posady.
Niestety nie wszystkim spodobały się planowane zmiany. Z największą krytyką mierzy się Wieniawa, która nie kryje radości z tego, że powierzono jej tak odpowiedzialną funkcję. Co gorsza, nie tylko internauci kierują pod jej adresem niewybredne komentarze. Oberwało jej się również od byłego jurora Mam Talent, Roberta Kozyry, który nie zostawił na niej suchej nitki. Wytknął jej m.in. brak talentu i zawodowego progresu.
Wieniawa nie ma refleksji co do własnych braków, bo w jej próbach aktorskich i wokalnych nie ma żadnego progresu, a ma oceniać innych, utalentowanych ludzi, którzy w dobrej wierze przychodzą do największego talent show w Polsce, wierząc, że będzie ono ich przepustką do show-biznesu. Co Wieniawa może powiedzieć im konstruktywnego o ich talencie? Julia Wieniawa w każdej roli jest drewniana, a jej śpiew to raczej próby trafienia cienkim głosem w dźwięk. Jest piękną kobietą, która przywiązuje wagę do tego, jak jest ubrana, ale nie ma najmniejszej kompetencji, by oceniać innych — powiedział w rozmowie z Plejadą.
Co o tym wszystkim sądzi nowa szefowa TVN?
Lidia Kazen staje w obronie Julii Wieniawy
Ku uciesze aktorki, o wiele lepsze zdanie na jej temat ma Lidia Kazen, dyrektor programowa TVN. W wywiadzie dla Pudelka wyznała, że stacji udało się stworzyć mocny skład, który poważnie traktuje powierzone im zadania. Oczywiście niezmiennie na czele jury stać będzie Agnieszka Chylińska i to ona będzie miała decydujący głos, niemniej jednak już teraz świetnie dogaduje się z resztą ekipy.
Naszym zdaniem Julka Wieniawa jest bardzo utalentowaną, wszechstronną artystką. Jest też bardzo ciepłą i wspaniałą młodą kobietą. W połączeniu z Marcinem Prokopem, który będzie mieć nową rolę w „Mam Talent”, w połączeniu z wielką, charyzmatyczną artystką, jaką jest Agnieszka Chylińska… Jak widzę, jak oni ze sobą rozmawiają, jakie mają podejście do Mam Talent, jak sobie wyobrażają ten format, jaki mają wspólny cel… Tylko ludzie, którzy mają wspólne wartości, mogą stworzyć coś ciekawego — wyjaśniła.
Wiele osób zastanawiało się, co teraz stanie się z Małgorzatą Foremniak i przede wszystkim, jak zareagowała na informację o zwolnieniu. Kazen wyjaśniła reporterowi portalu, że przyjęła tę informację ze spokojem, tym bardziej że wkrótce znowu zobaczymy ją na szklanym ekranie.
Gosia Foremniak jest fantastyczną aktorką. Już niedługo widzowie zobaczą ją w fantastycznej produkcji. Gdy rozmawialiśmy o tej zmianie, powiedziała, że ją rozumie. Przed nią kolejne wyzwania. Bardzo się szanujemy i wspieramy — dodała.
Myślicie, że Julia odnajdzie się w roli jurorki?