Oliwia
W miniony weekend Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z programu Rolnik szuka żony wzięli ślub. Wśród gości zabrakło Marty Manowskiej. Czyżby jej relacja z bratem pana młodego dobiegła końca?
Marta Manowska od kilku lat uważana jest za jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Wszystko zaczęło się od tego, że została prowadzącą program Rolni szuka żony. W krótkim czasie zdobyła sympatię widzów, którzy z zainteresowaniem oglądają show. Cechuje ją nie tylko profesjonalizm, ale i empatia. Uczestnicy obdarzają ją ogromnym zaufaniem i bez skrępowania opowiadają o intymnych szczegółach ze swojego życia prywatnego.
Prowadząca przez wiele osób, którym pomogła, traktowana jest jak rodzina. Nawet po zakończeniu nagrań utrzymuje kontakt z wieloma bohaterami, a ci chętnie zapraszają ją na swoje śluby. W miniony weekend miłość ślubowali sobie Paweł Bodzianny i Marta Paszkin, którzy poznali się w wymienionym wcześniej show. Mimo że Manowska ma z ich rodziną świetny kontakt, wiele wskazuje na to, że nie pojawiła się na ceremonii.
Dlaczego Marta Manowska nie pojawiła się na ślubie Pawła Bodziannego i Marty Paszkin?
Paweł Bodzianny i Marta Paszkin z powodzeniem mogą ubiegać się o tytuł najpopularniejszej pary programu Rolnik szuka żony. W trakcie nagrań zapałali do siebie płomiennym uczuciem i po zakończeniu nagrań zdecydowali się kontynuować związek. Nie tylko zdecydowali się na zakup wspólnego mieszkania, ale i wspominali o przygotowaniach do ślub. Nim jednak powiedzieli sobie sakramentalne tak, przekazali, że wkrótce zostaną rodzicami.
Odpowiadając na Wasze liczne pytania; tak, Marta jest w ciąży i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi – napisali na Instagramie.
W sobotę 12 marca wzięli ślub. Krótko po tym pochwalili się pierwszym zdjęciami w sieci. Marta włożyła obcisłą, długą sukienkę w kolorze beżowym, z dekoracyjną falbaną i rozporkiem na nodze. Paweł natomiast zaprezentował się w granatowym garniturze.
Mąż i Żona – napisał rolnik w social mediach.
Na tę chwilę nie zdradzili więcej szczegółów, jednak wiele wskazuje na to, że wśród zaproszonych gości zabrakło Manowskiej. To wydaje się szczególnie zaskakujące, zważywszy na to, że niedawno wybrała się z bratem pana młodego, Robertem Bodziannym, w daleką podróż do Meksyku. O ich wspólnej wyprawie było bardzo głośno w mediach, ponieważ wiele osób podejrzewało, że zrodziło się między nimi coś więcej niż tylko przyjaźń. Sprawę tą skomentował nawet jego ojciec w rozmowie z tygodnikiem Dobry tydzień.
Jak daleko, to zawsze lepiej jest polecieć z kimś znajomym. A Marta i Robert się lubią. Ona jest bardzo sympatyczna, była u nas kiedyś w pensjonacie przez kilka dni.
Gwiazda TVP jest bardzo aktywna w social mediach, gdzie na bieżąco relacjonuje, jak wygląda jej codzienność. Co ciekawe, w czasie, gdy Paweł i Marta brali ślub, na jej profilu na Instagramie pojawiło się zdjęcie z gór. Nie wiadomo czy jest to ujęcie pochodzące z jej domowego archiwum, czy też aktualna fotografia.
Trzeba przyznać, że to niespotykana sytuacja i trudno jednoznacznie stwierdzić, czy pojawiła się na ceremonii, czy też nie. Zaskakujący jest także fakt, że nie udostępniła w mediach społecznościowych oficjalnych życzeń, co było już tradycją.
Myślicie, że Marta pojawiła się na ślubie, jednak z jakichś względów nie chciała być obecna na zdjęciach?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
