Krzysztof Stanowski poleciał do Indii i wypytuje lokalsów o Natalię Janoszek. Internauci reagują: „To już nie jest zaoranie”

Krzysztof Stanowski zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią poleciał do Indii i zaczął wypytywać okoliczną ludność o gwiazdy tamtejszego kina. Oczywiście padło pytanie o Natalię Janoszek. Czy ktoś ją rozpoznał?

Krzysztof Stanowski to ostatnio jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce. Kilka tygodni temu zaczął bacznie analizować karierę Natalii Janoszek i doszedł do wniosku, że wbrew temu co mówi, wcale nie jest tak popularna w Indiach, a liczne osiągnięcia, o których rozprawiała w wywiadach to tak naprawdę jej wymysł.

Gdybyśmy chcieli przenieść karierę Natalii z Bollywood do Polski, to Natalia byłaby babką potrąconą na pasach w piątym odcinku W11 Wydział Śledczy albo byłaby woźną w 14. odcinku paradokumenty Szkoła — mówił.

Celebrytka w końcu postanowiła odpowiedzieć na jego zaczepkę i wyjaśniła, że planuje zgłosić sprawę do sądu, ponieważ to, co rozpowiada Stanowski godzi w jej dobre imię i brak mu rzetelności, ponieważ w materiale prezentował tendencyjnie i wybiórczo fragmenty jej wypowiedzi, by pasowały do jego tezy. To nie zniechęciło mężczyzny, który w odpowiedzi na oświadczenie wyjaśnił, że wybiera się do Indii i zamierza zapytać przechodniów, czy ją kojarzą. Wiele osób nie do końca w to wierzyło, a tymczasem on jak powiedział, tak zrobił.

Krzysztof Stanowski wypytuje w Indiach o Natalię Janoszek

Krzysztof we wspomnianym wcześniej filmie ogłosił, że leci do Mumbaju i zamierza przeprowadzić sondę uliczną, podczas której zapyta lokalsów, czy znają Natalię Janoszek. Zobligował się nawet do tego, że przekaże tysiąc złotych na cele charytatywne za każde odgadnięcie. Łącznie jest gotowy wydać 100 tysięcy złotych, ale już wtedy podkreślił, że czuje, iż jego pieniądze są niezwykle bezpieczne.

Teraz mam propozycję. 19 czerwca lecę do Mumbaju i postanowiłem sobie, że przeznaczę potencjalnie 100 tysięcy złotych na cel charytatywny. Mianowicie, przejdę się ulicą Mumbaju i spytam 100 napotkanych osób, pokażę im twoje zdjęcie, i poproszę, żeby powiedzieli, jak się nazywasz. Za każde odgadnięcie jak się nazywasz, zapłacę 1000 złotych. Więc sama rozumiesz, jakie to ryzyko z mojej stronie. Jeśli 100 osób powie, że nazywasz się Natalia Janoszek, wówczas będę musiał zapłacić 100 tysięcy złotych. Wprawdzie na teraz czuję, że nigdy moje pieniądze nie były bezpieczniejsze, ale może się okazać, że jest zupełnie inaczej, że to ty masz rację, że podbiłaś Bollywood […].

Dziennikarz doleciał do Indii i niemal niezwłocznie przystąpił do działania. Wybrał się na ulice z mikrofonem, kamerą i kilkoma zdjęciami popularnych indyjskich gwiazd, m.in. Priyanki Chopry oraz Natalii. Wieczorem, gdy ruch na ulicach się zagęścił, zaczepił grupę mężczyzn, którym kolejno pokazywał fotki. Kolejno, bezbłędnie podawali personalia przedstawionych im osób i wtedy przed ich oczami ukazało się zdjęcie Janoszek. Panowie zaczęli się zastanawiać, przez chwilę dyskutowali, po czym stwierdzili, że nie mają pojęcia, kto to jest.

Oto mały spoiler naszej sondy ulicznej. Dopiero zaczynamy badanie rynku. Ci panowie świetnie znali gwiazdy Bollywood, aż nagle…

Ale nie przesądzajmy. Może jutro karta się odwróci — napisał pod nagraniem.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Krzysztof Stanowski (@krzysztof.stanowski)

Publikacja wywołała ogromne poruszenie i jak nietrudno się domyślić, zdania wielu osób są podzielone. Niektórzy piszą, że doszczętnie pogrążył celebrytkę, a inni, że sami biorąc udział w sondzie, w której mieliby podać nazwiska gwiazd, mieliby z tym spory problem, bo nie wszyscy się tym interesują.

• To już nie jest zaoranie. To jest zasypywanie buldożerem.
• Stano, dzięki Tobie ona naprawdę ku**a zrobi tam karierę.
• Powinna być nagroda dziennikarska za promocję polskiej kultury w Indiach.
• Mistrz. Taka sonda już daje odpowiedź na to kim Pani Janoszek jest w Indiach.
• Panie Stanowski, takich ludzi jak Pan potrzebujemy w dzisiejszym świecie.
• Ani ja, ani moi znajomi nie potrafimy wymienić połowy polskich aktorów. I to klasy A.
  Jeśli ma już zostać przeprowadzony sondaż diagnostyczny, to niech to będzie duża populacja. Taki materiał ma być zabawny ale nie jest rzetelny.
• Straszne skąd u was ta nienawiść, a zwłaszcza u niego. To po prosu niemożliwe.
• To jest taka ustawka, że szkoda gadać. Szkoda, że na pola ryżowe nie poszedłeś przepytać…

To zaledwie fragment materiału przygotowanego przez Krzysztofa Stanowskiego. Myślicie, że jednak ktoś z biorących udział w sondażu rozpoznał Natalię?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!