Klaudia El Dursi ostatnio bardzo schudła, czym zmartwiła swoich fanów. Teraz tłumaczy, skąd tak drastyczna zmiana. „Mam problemy”

Klaudia El Dursi przed kilkoma tygodniami rozpoczęła pracę nad nową edycją Hotelu Paradise. Od tamtego czasu regularnie publikuje w sieci zdjęcia, na których pozuje w strojach kąpielowych lub kusych kreacjach. Nie dało się nie zauważyć, że naprawdę sporo schudła, czym zaniepokoiła swoich fanów. W końcu zdradziła, dlaczego przeszła tak drastyczną zmianę.

Klaudia El Dursi to jedna z modelek, którym udało się zyskać rozgłos i popularność za sprawą programu Top Model. Mimo że nie wygrała, drzwi do wielkiej kariery stanęły przed nią otworem. Od pierwszej edycji prowadzi Hotel Paradise, dzięki któremu cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem mediów, widzów i internautów.

Celebrytka już kilka tygodni temu poleciała na rajską wyspę, gdzie nagrywana jest najnowsza odsłona randkowego show. Od tamtego czasu regularnie publikuje w sieci zakulisowe kadry, na których chętnie pokazuje swoje stylizacje. Niektóre z nich odsłaniają więcej ciała, dlatego też internauci szybko zauważyli, że w ostatnim czasie naprawdę dużo schudła, choć zawsze miała filigranową sylwetkę. To bardzo zaniepokoiło jej fanów, którzy zaczęli dopytywać, co stoi za tą metamorfozą. W końcu prawda wyszła na jaw.

Klaudia El Dursi bardzo schudła. Dlaczego?

Wątek ostatniej przemiany El Dursi ostatnio na tapet wziął Mateusz Hładki z Dzień dobry TVN. Podczas rozmowy zapytał wprost, co stoi za jej ostatnią utratą kilogramów. Okazuje się, że to nie zasługa restrykcyjnej diety, jej widzi mi się, czy katorżniczych treningów. Sporo schudła z uwagi na problemy zdrowotne, z którymi boryka się od lat.

Jesteś pierwszą osobą, z którą będę rozmawiała na ten temat, bo tak naprawdę do tej pory nie miałam takiej potrzeby, żeby się uzewnętrzniać w takich prywatnych kwestiach. Nie jest to tajemnicą, że mam problemy żołądkowo-jelitowe. One już po prostu tak eskalowały, że przyszedł taki czas, że jedzenie faktycznie sprawiało mi trudność. Waga spadła dość mocno, ale jest coraz więcej. Nie jest już minus dziesięć, ale jest minus sześć (kg – red.). Więc jestem na dobrej drodze, żeby wrócić do mojej wagi przed perturbacjami, więc proszę się nie martwić.

Klaudia nie robi tajemnicy z tego, że zdiagnozowano u niej m.in. SIBO. W rzeczywistości jednak mierzy się z kilkoma chorobami:

Zaczęło się od nieleczonej bakterii Helicobacter, potem SIBO, IMO. Naprawdę tego jest cała masa. To tak po prostu, jak ta kula śnieżna się nawarstwiało

– tłumaczyła w śniadaniówce.

Celebrytka dodała, że mówienie o tak prywatnych kwestiach nie jest dla niej łatwe, ponieważ tym samym obnaża publicznie swoje słabości.

Było wiele takich momentów, żeby o tym powiedzieć, tylko po co? Ja jednak wolę kreować się na taką silną babkę. Przyznam szczerze, że trochę niekomfortowo czuję się teraz w tej roli, gdzie mam mówić o swoich słabościach, bo wolałabym je ukrywać

– skwitowała.

Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za szybki powrót do dawnej formy.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!