Katarzyna Nosowska robi furorę na Instagramie. Zaskoczyła fanów nagraniem, na którym zaczęła udawać Polkę mieszkającą kilka miesięcy w Stanach Zjednoczonych. Internauci od razu zasugerowali, że parodiuje Caroline Derpienski. Celebrytka nie wytrzymała!
Katarzyna Nosowska jeszcze do niedawna kojarzona była jako wokalistka Hey. W 2018 roku debiutowała na rynku wydawniczym z powieścią A ja żem jej powiedziała…, która została ciepło odebrana przez czytelników. Tytuł ten jeszcze w tym samym roku doczekał się Bestsellera Empiku w kategorii literatura polska. Równocześnie zaczęła też rozwijać karierę solową oraz zagrała w serialu Druga szansa i Pitbull. Ostatni pies.
Artystka ma wiele talentów i nawet nie myśli o tym, by zwalniać tempa. Świetnie odnajduje się w mediach społecznościowych, w których nie tylko relacjonuje swoją codzienność, ale też publikuje humorystyczne filmiki. Ostatnio wcieliła się w celebrytkę mieszkającą w Stanach Zjednoczonych, czym doprowadziła fanów do łez.
Katarzyna Nosowska parodiuje Caroline Derpienski
Nosowska postanowiła nagrać filmik, na którym ubrana w czerwoną, długą suknię, z pomalowanymi w tym samym kolorze ustami, z naszyjnikiem z pereł i złotym łańcuchem, promuje napoje mleczne znanej marki. Nie jest to jednak typowa reklama, ponieważ odpowiada na pytania związane z jej rzekomą karierą za granicą. Internauci szybko wychwycili, że w rzeczywistości jest to parodia Caroline Derpienski, modelki, którą na Instagramie obserwuje 6,5 mln osób. O jej kontrowersyjnych wypowiedziach (w tym o planach przeszczepienia męskich narządów rozrodczych) było głośno w mediach i choć wielokrotnie próbowała udowodnić, że jest popularna w USA, pojawiały się głosy, że w rzeczywistości kupiła followersów. Sugerowała to m.in. Sandra Kubicka.
Katarzyna doskonale odnalazła się w tej roli. Mówiąc z amerykańskim akcentem, opowiadała o tym, jak wygląda jej życie po wyjeździe za ocean. Wspomniała o ogromnej liczbie obserwujących, powodach przyjazdu do Polski oraz bliskiej znajomości z Beyonce.
Na początek prosiłabym, żeby zachować formę Kate Nosauski, bo tym się teraz posługuję. Także do Stanów wyjechałam trzy i pół miesiąca temu […]. Kiedy tylko wylądowałam w Kalifornii, w LA, zobaczyłam nagle na tablicy moje nazwisko, Kate Nosauski. Myślę sobie: Boże, skąd oni mnie tam znają! No w każdym bądź okazało się, że moja degrengolada jest bardzo tam po prostu popularna. Natychmiast do limo (limuzyny – przyp. red.) mnie wsadzili i pojechaliśmy na rozdanie Grammys i po prostu wszystko wygrałam. Nagle przybyło mi bardzo dużo followersów. Mam w tej chwili, żeby nie skłamać, osiem miliardów. […] Moi ludzie powiedzieli mi, że mnie obserwują po prostu wszyscy. […] Ale też bardzo chciałam, no nie ukrywam, trochę namieszać w naszym, waszym, nie moim, show-biznesie po prostu. No jeśli chodzi o Beyonce to po prostu ja nie musiałam pójść na stadion, bo po prostu my się znamy. My się bardzo, bardzo przyjaźnimy z nią. Oczywiście, że mnie zapraszali, ale jednak zrezygnowałam, bo w tym czasie właśnie trochę mieszałam w tym waszym biznesie show. Natomiast potem się umówiliśmy, bo ona dwa dni była, two days, to umówiliśmy się wieczorkiem, przyjechali tu do mnie i pojechaliśmy normalnie na kebab […]. Ale muszę powiedzieć, że Bey i Jay to żarłli, żałrli, żarli jak opętane.
W sekcji komentarzy zaroiło się od wpisów nie tylko fanów Kasi, ale i innych gwiazd. Wszyscy pękają ze śmiechu i nawet proponują, by założyła Kate Nosauski oddzielne konto na Instagramie. Nieliczni od razu wyłapali, że sparodiowała Derpienski.
- Ralph Kaminski: Kocham Twoją nową erę.
- Joanna Przetakiewicz: No i jak Cię nie kochać?
- Natalia Przybysz: Żarłli to były dobre.
- Maffashion: Kocham!
- Monika Richardson: To jest dobre. Bardzo.
- Błagam o stworzenie osobnego konta Kate Nosovsky gdzie wszystkie treści będą w tym stylu.
- Oskar dla Nosowskiej!!! I dużo dolars!! Składam oświadczenie – ja Panią kocham.
- Jak na tak długi czas w USA i tak cudownie mówisz po polsku!
Caroline Derpienski także zdecydowała się przerwać milczenie i uderzyła w wokalistkę:
Babci zamarzył się Hamerykański sen. Lol
Internauci od razu zaczęli bronić Nosowskiej i zarzucać modelce, że brakuje jej dystansu do siebie. Caroline, która namiętnie relacjonuje przygotowania do kolejnych pokazów na Miami Swim Week postanowiła obszernie skomentować wideo piosenkarki.
Akurat mam czas na odpowiedź dla Pani babci przygotowując się do wyjścia na wybiegi w ramach Miami Swim Week. Nie od dzisiaj wiemy Kochani, że Polskie babcie mają do mnie słabość, obsesję oraz szukają fejmu. Jedna z nich dzisiaj nawet próbowała być jak Caroline, zrobiła operacje plastyczne, kupiła perukę i próbowała mówić, jak prawdziwa amerykanka jednak Caroline jest tylko jedna, a babcia zawsze pozostanie babcią. Zacznijmy od tego babciu K, że karierą na karierą na świecie nie jest liczba follow, a pozycja w branży, znajomości, eventy, w jakich bierzesz udział, twój lifestyle, sukcesy zawodowe itd. Zapewne też chciałabyś pozować na czerwonych dywanach w Cannes, być zapraszana na eventy przez matkę Elona Muska lub Philipp’a Pleina oraz być zawsze gwiazdą pokazów w Miami, Hollywood, ale powtórzę to jeszcze raz. Caroline Derpienski jest tylko jedna.
Następnie stwierdziła, że Nosowska nagrała takie wideo, aby się dowartościować i najpewniej czuje się przegrana.
Każda osoba, która próbowała się na mnie wybić, dotychczas za dużo nie ugrała. Jeżeli jeden artykuł max 2 wywołane przez twoją zawiść zaspokoi twoje poczucie własnej wartości to Go fot it (idź po to – przyp. red.)! Przykre jest czucie się przegraną babcią w swoim życiu i jednocześnie mieć marzenia rodem z Ameriki, jednak popatrz prawdzie w oczy. To, co nabełkotałaś w wideo, które mi moi fani przesłali, jest to Max twojej kariery w social mediach. Życzę odrobinę pokory, samokrytyki i spojrzenia w lustro oraz zajęcia się prawdziwą pracą, dzięki której może kiedyś kupisz ten wymarzony bilet do Ameryki — skwitowała.
Kasia jednak bardzo się tym nie przejęła, ponieważ opublikowała kolejne nagranie, kontynuację wywiadu. W opisie odniosła się do wpisu Derpienski.
Part 2- ostatnia. Bo za radą Pani Caroline- spojrzałam w lustro, odoperowałam plastycznie twarz i idę do prawdziwej pracy, już dziś wieczorem. Skończyło się babci sranie 🙂 Ale to po kawce, kawkach …
Na nagraniu wspomniała, że oczywiście zamierza poddać się kilku operacjom plastycznym, równie irracjonalnym, jak przeszczepienie męskich narządów rozrodczych, o czym wspominała modelka w wywiadzie dla Pudelka:
[…] Bezpośrednio, od razu z samolotu, prościuteńko jadę do mojego doktora, bo mój mąż, ciągle mam ten sam mąż, Paweł chudy kolaż, pamiętacie, Boże, jaki on jest słodki, po prostu on zażądał ode mnie, abym ja coś wprowadziła jakiegoś takiego ciekawego do naszego pożycia po tylu latach. No i właśnie jestem umówiona już z doktorem, mam zamiar sobie po prostu doszyć […] tu uszy, długie, tu nad tym uchem drugie ucho, nad tym uchem drugie ucho, razem cztery uszy i jeszcze trzeci, chciałabym sobie spróbować doszyć […] trzeci półdup, półdupkę. Żeby mieć trzy, parzyście.
Poniżej możecie obejrzeć nagranie. Myślicie, że dobrze wybrnęła z tej sytuacji?