Magda Kwiatkowska
Maffashion i Maciej Musiał usłyszeli wyrok za zamieszanie w mediach społecznościowych treści promujących napoje alkoholowe. Sąd nie miał wobec nich litości i wymierzył im surowe kary.
Media społecznościowe wciąż zyskują na popularności. Choć na początku traktowano je jako zabawę i kolejną możliwość do tego, by pochwalić się swoim życiem prywatnym, z czasem stały się także źródłem zarobku. Firmy chętnie oferują popularnym twórcom internetowym współprace, aby zwiększyć sprzedaż swoich produktów. Nie zawsze jednak oferują im produkty, które można rekomendować w sieci.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi dokładnie określa zasady reklamy i promocji napojów alkoholowych. Wynika z nich, że nie wolno tego robić na całym obszarze kraju za wyjątkiem piwa, które można polecać, ale m.in. pod warunkiem że taka reklama nie jest kierowana do małoletnich. Do tego konieczne jest jeszcze zachowanie kilku ściśle określonych warunków. Niestety promując trunki w mediach społecznościowych, nie mamy wpływu na to, kto taką reklamę zobaczy. O tym, że za takie niedopatrzenie grozi surowa kara, przekonał się aktor i popularna blogerka.
Maffashion i Maciej Musiał skazani
Pod koniec kwietnia w mediach głośno zrobiło się o tym, że Maffashion i Maciej Musiał (zgodzili się na publikację danych osobowych) złamali przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Prokuratura Warszawa-Ochota zarzuciła im, że:
Maffashion 23 czerwca ub.r. na profilu instagramowym reklamowała włoskie piwo, a Maciej M. 31 sierpnia 2021 roku i 6 lipca ub.r. na swoim profilu promował szkocką whisky i włoskie piwo — informowały wówczas Wirtualne Media.
Już wtedy było wiadomo, że za popełnienie zarzucanego im czynu grozi kara grzywny od 10 do nawet 500 tysięcy złotych. Portal tvp.info.pl ustalił, że pod koniec maja tego roku Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy nałożył na nich grzywnę.
Maciejowi M. wymierzono karę łączną grzywny w kwocie 15 tys. zł, Julia K. została ukarana karą grzywny w kwocie 10 tys. zł. Oskarżeni będą musieli ponieść także koszty procesu — przekazał prokurator Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zgromadzony materiał dowodowy okazał się wystarczający do tego, by stwierdzić ich winę. Wyrok wydano w trybie nakazowym, bez uczestnictwa stron procesu. Nie jest on jednak prawomocny, więc stronom przysługuje prawo do wniesienia apelacji. Czy to zrobią? Czas pokaże.
News
i bądź zawsze na bieżąco!
