Aleksander Kwaśniewski powiedział na wizji, że chciałby mieć wnuki. Piotr Jacoń ZGANIŁ go za te słowa! „Naprawdę ŹLE pan to powiedział”

Aleksander Kwaśniewski gościł ostatnio w programie Bez polityki. Podczas rozmowy z Piotrem Jaconiem wyznał, że chciałby mieć wnuki, choć jego córka otwarcie mówi o tym, że nie chce mieć potomstwa. Prowadzący ostro zganił byłego prezydenta za te słowa.

Aleksandra Kwaśniewska od lat mierzy się z pytaniami o to czy i kiedy zostanie mamą. Póki co wraz z Kubą Badachem nie zdecydowali się na potomstwo i jest im z tym dobrze. Wiele osób jednak nie potrafi zaakceptować tego, że żyją według własnych zasad. Dopytywano ją np. o to, dlaczego nie przyjęła nazwiska męża, a gdy nazwała siebie mamą, została ostro skrytykowana. W końcu znużona ciągle przewijającym się tematem jej bezdzietności ostro zareagowała, choć przyznała, że nie chciała o tym mówić na głos.

[…] Nigdy nie chciałam publicznie mówić o swojej bezdzietności, bo stoję na stanowisku, że to nie jest coś, z czego muszę się komukolwiek tłumaczyć. Nieposiadanie dziecka w ogóle nie powinno być przedmiotem pytań. Zauważmy, że kobiet, które mają dzieci, nikt nie pyta, czy je planowały, czy zaliczyły wpadkę, czy poczęcie było naturalne, czy in vitro. Tu jakoś czujemy, że to jest temat intymny, ale już w przypadku kobiet, które dzieci nie mają, jest wolna amerykanka: „Nie chcesz czy nie możesz?”. To jest straszne. Nie rozumiem, jak można nie czuć, że to jest naprawdę o wiele mostów za daleko. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie tak strasznie potrzebują to drążyć. Jesteś spełniona jako matka? Fantastycznie! Ale nie narzucaj innym swojego scenariusza na szczęście. Nie mam nic przeciwko dzieciom i nie mam nic przeciwko matkom, ale wiesz, uważam, że na przykład zupełnie nie ma sensu nie mieć psa, a jakoś nie skaczę na Instagramie po profilach osób, które nie mają psów, i nie piszę im w komentarzach: „Kiedy pies?!”.

Bezdzietne mogą kłuć w oczy te kobiety, które się w macierzyństwie nie odnalazły, bo pokazują, że można było życiem pokierować inaczej, np. nie dać się naciskom teściowej na wnuki. Jeśli ktoś mi pisze o przysłowiowej szklance wody na starość czy o tym, że ktoś musi zarabiać na nasze emerytury, to nie wydaje mi się zbyt spełniony w rodzicielstwie. Bo czy serio dzieci się kocha za ich wkład w system emerytalny? – tłumaczyła w wywiadzie dla Wysokich Obcasów.

Teraz swoją opinią na ten temat postanowił podzielić się jej ojciec i został za to zrugany przez dziennikarza.

Bezdzietne mogą kłuć w oczy te kobiety, które się w macierzyństwie nie odnalazły, bo pokazują, że można było życiem pokierować inaczej, np. nie dać się naciskom teściowej na wnuki. Jeśli ktoś mi pisze o przysłowiowej szklance wody na starość czy o tym, że ktoś musi zarabiać na nasze emerytury, to nie wydaje mi się zbyt spełniony w rodzicielstwie. Bo czy serio dzieci się kocha za ich wkład w system emerytalny? – tłumaczyła w wywiadzie dla Wysokich Obcasów.

Aleksander Kwaśniewski chciałby mieć wnuki. Piotr Jacoń ostro go skrytykował

Ostatnio Aleksander Kwaśniewski pojawił się w programie Bez polityki. Podczas rozmowy z Piotrem Jaconiem padło pytanie o to, czy córka uczy go czegoś w kwestii obecnej roli kobiety w społeczeństwie. Nieoczekiwanie były prezydent RP wyznał, że szanuje jej zdanie, ale chciałby zostać dziadkiem.

Nie ukrywam, że byłbym szczęśliwy, gdybym miał wnuki — powiedział.

Dziennikarz zareagował błyskawicznie:

O rany, ale pan powiedział teraz — wyrwało mu się.

Kwaśniewski w pierwszej chwili nie zrozumiał, o co mu chodzi.

Co powiedziałem? Prawdę — skwitował.

Wtedy Piotr zaczął tłumaczyć, że rozumie, iż jest to trudny temat, ale mimo wszystko wyznanie rozmówcy mocno go zaskoczyło. Zwłaszcza dlatego, że jego córka wielokrotnie głośno broniła praw kobiet do bezdzietności.

Ja w ogóle zastanawiam się, czy ten temat dotykać. Ten ostatni wywiad Oli jest o nie-macierzyństwie, o prawie do nie-macierzyństwa, czyli o tym, że wszyscy wokół pytają: a dlaczego? A kiedy? Dlaczego nie? A kiedy będą dzieci? I teraz pan siada obok mnie i mówi: Wnuki to bym chciał — wyjaśnił.

Aleksander wyjaśnił, że w pełni rozumie argumentację Oli, ale jest to jego zdanie.

• Ja nie wiem, czy pan w pełni rozumie, bo ona pewnie nie chce słyszeć takich tekstów — odpowiedział dziennikarz.
• Ona nie chce słyszeć, i dlatego już o tym nie rozmawiamy — wyjaśnił były prezydent RP.
• Naprawdę, źle pan to powiedział — skwitował Jacoń.
• Tak? To przepraszam wszystkich, moją córkę w szczególności — urwał Kwaśniewski.

Piotr Jacoń oficjalnie przeprasza za wywiad z Aleksandrem Kwaśniewskim

Dziennikarz na swoim profilu w social mediach opublikował fragment ich rozmowy. Pod postem zaroiło się od krytycznych komentarzy. Internauci wytknęli mu, że nie powinien zachowywać się w taki sposób. Po tym, co przeczytał, postanowił oficjalnie przeprosić swojego rozmówcę, ponieważ uświadomił sobie, że popełnił poważny błąd.

Wyszedłem z roli. Oceniłem, a właściwie skrytykowałem kogoś za jego pogląd. Nie powinienem. Wystarczyło wyrazić pogląd własny – w tym przypadku przeciwny. Ale im dłużej myślę o tej rozmowie, tym bardziej czuję mój błąd gdzie indziej. Uzurpacja. To słowo nade mną wisi. Przypisałem sobie prawo do obrony postawy Oli, nie pytając jej o zdanie, zabierając głos w jej imieniu… To kardynalny błąd

Zaraz po tym dodał:

Ale im dłużej myślę o tej rozmowie, tym bardziej czuję mój błąd gdzie indziej. Uzurpacja. To słowo nade mną wisi. Przypisałem sobie prawo do obrony postawy Oli, nie pytając jej o zdanie, zabierając głos w jej imieniu… To kardynalny błąd. Wczoraj na Openerze na scenie Let’s talk rozmawialiśmy z Mają Heban o sojusznictwie. Ktoś zapytał: jak być dobrym sojusznikiem? Odpowiedziałem: ciągle pytać siebie i innych, jak być dobrym sojusznikiem? Ciągle mieć wątpliwości. I ciągle mieć pokorę. Tu nie ma pokory. Przepraszam. Taka nauka.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Piotr Jacoń (@piotr_jacon)

Uważacie, że faktycznie jego zachowanie było niewłaściwe?