Kamila Kolińska
Anna Przybylska chorowała na nowotwór trzustki i finalnie przegrała walkę z rakiem. Jej śmierć była szokiem dla całej Polski. Pamięć o aktorce nadal jest pielęgnowana. Powstała książka na temat jej życia, a także nakręcono film. W Gdyni, skąd pochodziła, namalowano dwa murale z jej podobizną. Teraz pojawił się nowy pomysł na upamiętnienie artystki. Jej matka stanowczo zareagowała.
Anna Przybylska na początku kariery zawodowej próbowała swoich sił w modelingu, jednak z czasem otworzyły się przed nią drzwi do kariery aktorskiej. Już w 1997 roku debiutowała w filmie Ciemna strona Wenus. Zaraz po tym otrzymała propozycję zagrania w Złotopolskich. Przez 12 lat wcielała się w postać Marylki Baki-Gabriel, dzięki której zyskała ogromną popularność i liczne grono fanów.
Chociaż jej kariera rozwijała się w niesamowitym tempie, prywatnie usłyszała druzgocącą diagnozę, która pokrzyżowała jej plany. Aktorka zachorowała na raka trzustki. Pod koniec lipca 2013 przeszła operację, podczas której go wycięto. Wszyscy wierzyli, że uda jej się zwalczyć chorobę, ale niestety tak się nie stało. 5 października 2014 roku artystka zmarła w swoim rodzinnym domu w Gdyni.
Pomnik upamiętniający Przybylską
Jakiś czas po śmierci gwiazdy została wydania książka pt. Ania, która była zbiorem wzruszających wspomnień o niej. W zeszłym roku do kin trafił film dokumentalny o jej życiu, który zebrał świetne oceny od widzów. Wypowiedziała się wtedy rodzina aktorki, przyjaciele i znajomi z planów filmowych.
Jest to film prawdziwy. O prawdziwej dziewczynie. Pokazujący to, co, jak ona żyła i jaki był jej priorytet, czyli rodzina i Jarek – skomentowała produkcję siostra aktorki w rozmowie z JastrząbPost.
Miasto Gdynia dba o pamięć artystki. Po jej śmierci powstały dwa murale przedstawiające Annę Przybylską. Teraz zrodził się nowy pomysł na upamiętnienie jej. Na światło dzienne wyszły plany na… postawienie pomnika.
Na te wieści od razy zareagowała matka gwiazdy, Krystyna Przybylska. Jasno podkreśliła, że nie popiera tego pomysłu. Mówi o swojej córce, że była skromną osobą i sama również nie chciałaby, żeby stawiano jej pomniki.
Jestem temu przeciwna. Dobrze znałam moją córkę i wiem, że nie chciałaby tego. Była skromną, utalentowaną dziewczyną, ale nie na pomniki. Pamięć o niej trwa w inny sposób i to jest piękne. Pomnikiem dla mojej Ani jest ten piękny film, który spodobał się widzom, na własne oczy widziałam tłumy ludzi w kinach i razem z reżyserem byłam w różnych miastach na premierze. To było bardzo wzruszające – powiedziała matka Przybylskiej w rozmowie z Super Expressem.
A Wy co myślicie o tym pomyśle?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
