Dominika Gwit pochwaliła się relacją z rodzinnego wypoczynku na plaży i opublikowała zdjęcia w kostiumie kąpielowym. Jak sama podkreśliła, jest przepełniona szczęściem. „W stroju kąpielowym klikam się najlepiej” – zażartowała.
Dominika Gwit jest popularną aktorką i dziennikarką, która swoją karierę zaczynała od desek Teatru Muzycznego w Gdyni. Rozpoznawalność przyniosła jej rola Kai w filmie „Galerianki”, a także występy w serialach takich jak „Przepis na życie” oraz „Singielka”.
Na Instagramie celebrytkę obserwuje niemal 200 tys. osób, a zainteresowanie mediów przyniosła jej także metamorfoza, podczas której Dominika zrzuciła 50 kilogramów. Jak jednak później wyznała, wcale nie przyniosło jej to szczęścia.
Prywatnie Gwit związana jest z Wojciechem Dunaszewskim, z którym wzięła ślub w lipcu 2018 roku. W sierpniu minionego roku małżonkowie ogłosili, że spodziewają się pierwszego dziecka. Synek pary przyszedł na świat w styczniu 2023 roku i od tego czasu Dominika sprawdza się w nowej roli.
Dominika Gwit w stroju kąpielowym
W najnowszym poście Dominika Gwit pochwaliła się relacją z wypoczynku na plaży i zaprezentowała się fanom w plażowej odsłonie. Celebrytka wybrała jednoczęściowy fioletowy kostium w kropki, okulary w lawendowym odcieniu i słomiany kapelusz.
Aktorka wykazała się także pozytywnym podejściem do życia i poczuciem humoru, za co bardzo cenią ją jej fani.
„Dominika Gwit w stroju kąpielowym. Zobacz jak prezentuje się aktorka”. Tak, to ja w stroju kąpielowym, jak co roku o tej porze. Pozdrawiam serdecznie portale show biznesowe. Z dystansem i żartem jest ten post, bo rzeczywiście w stroju kąpielowym klikam się najlepiej – napisała.
Za pośrednictwem InstaStory Dominika dodała także, że jest niezwykle szczęśliwa oraz zdradziła, że wypoczywa na plaży w Dąbrowie Górniczej.
Powiem wam, że jestem dzisiaj przepełniona po prostu takim szczęściem. Jesteśmy w Dąbrowie Górniczej, nad Pogorią. Bywamy tu w Dąbrowie bardzo często, mój mąż stąd pochodzi. Przyjeżdżamy tutaj do teścia, tu jest przepiękna plaża, jeziorko cudowne – rozpoczęła.
Dokładnie tok temu o tej samej porze leżeliśmy tu na plaży, nikt jeszcze nie wiedział, my już wiedzieliśmy – byłam w ciąży. Nie kładłam się na brzuchu, pamiętam miałam straszną schizę, że już nie mogę leżeć na brzuchu na plaży. A dzisiaj tutaj siedzę, jest ten sam widok co rok temu, wszystko jest tak samo, ale… już nie w brzuszku, a tu ze mną, na ręczniku, leży moje maleństwo, moja żabka, mój cud. Przepełnia mnie takie szczęście, że ciężko mi to opisać po prostu. Wszystkim wam życzę takiego szczęścia – powiedziała z uśmiechem na twarzy.