Dominika Gwit opowiedziała o GŁODZENIU SIĘ i zdradziła, jak się czuła, gdy z powrotem przytyła 50 kg. „WRÓCIŁA RADOŚĆ ŻYCIA”

Dominika Gwit kilka lat temu zaskoczyła wszystkich swoją wielką metamorfozą, podczas której udało się jej zrzucić aż 50 kilogramów. Wkrótce zadziałał jednak efekt jo-jo i przybrała na wadze. Teraz aktorka opowiedziała o swojej przygodzie z odchudzaniem i zdradziła, że odzyskała radość z życia dopiero po powrocie do starej wagi.

Dominika Gwit pod koniec stycznia przekazała, że na świat przyszedł jej synek, i teraz aktorka sprawdza się w nowej, niezwykle odpowiedzialnej roli. Świeżo upieczona mama niedawno pochwaliła się pierwszym spacerem z dzieckiem i chętnie opowiada o macierzyństwie w swoich mediach społecznościowych.

Dominika Gwit schudła 50 kilogramów

Mimo natłoku obowiązków Gwit znalazła także czas na rozmowę z Magdą Mołek, podczas której poruszony został temat jej słynnej metamorfozy sprzed kilku lat. W 2014 roku Dominika zszokowała wielką przemianą i schudła kilkadziesiąt kilogramów, o czym rozpisywały się niemal wszystkie media.

Teraz aktorka powróciła pamięcią do tamtych czasów i zdradziła, że walka o wymarzoną figurę była dla niej bardzo trudna. Dominika zwierzyła się, iż musiała się głodzić i niemal otarła się o anoreksję.

Po siedemnastej próbie odchudzania, tej słynnej 50-kilogramowej w 2014 roku… przytyłam z powrotem, bo po prostu głodziłam się przez 10 miesięcy, żeby być chudą. Właściwie nie wiem, jaka była moja wymarzona waga, ja po prostu nie chciałam być gruba. A doszło do tego, że się otarłam o anoreksję, bo się po prostu głodziłam przez 10 miesięcy – opowiedziała Magdzie Mołek.

Dominika Gwit o efekcie jo-jo i chorobie

Dominika Gwit wyznała również, że źle czuła się sama z sobą i dopiero powrót do dawnej sylwetki sprawił, że zaczęła na nowo cieszyć się życiem.

Przyszedł ten moment, w którym po tym głodzeniu się przytyłam z powrotem te 50 kilogramów bardzo szybko, bo przecież mój organizm był zagłodzony i ja tyłam od miski ryżu 3 kg. Stanęłam przed lustrem, spojrzałam na siebie i powiedziałam: Wróciłaś. Nagle zaczęłam śpiewać, bo kocham śpiewać, ta radość życia wróciła. Moja mama mnie ciągle pytała, jak byłam taka chuda: Dziecko, gdzie ty jesteś, ty o niczym innym nie mówisz, nie ma twoich pasji, gdzie ty? A ja cały czas w tej sałacie, w tym łososiu, w tych brokułach i tylko ważenie i mierzenie… – powiedziała Dominika.

Aktorka podkreśliła, że po ponownym przybraniu na wadze w końcu zaakceptowała samą siebie.

Przytyłam, wróciłam do siebie, zaczęłam się uśmiechać, zaczęłam śpiewać, zaczęłam żyć i spojrzałam na siebie w lustrze i powiedziałam: Kocham cię dziewczyno i zawsze będę cię kochać, niezależnie od tego, jak wyglądasz, gdzie jesteś, jakie decyzje podejmujesz, jaki rozmiar sukienki nosisz, to jest nieważne. Ty jesteś ważna

Dominika wyznała również, że wcale nie zrezygnowała z walki o zdrowie, lecz zaczęła szukać pomocy u specjalistów. Gwit przyznała, że udało się jej trafić na lekarkę, która zdiagnozowała u niej zespół metaboliczny.

W końcu zaczęłam szukać pomocy tam, gdzie trzeba było jej szukać. Trafiłam na świetną panią doktor, która zdiagnozowała mnie na dzień dobry i powiedziała: Pani Dominiko, pani choruje na zespół metaboliczny, pani się musi leczyć farmakologicznie i to przyniosło efekty. Schudłam 20 kg i te kilogramy nie wracają – zdradziła na kanale Magdy Mołek.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Dominika Gwit – Dunaszewska (@dominikagwit)

Źródło: W MOIM STYLU Magda Mołek – YouTube

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!