W czwartek, 4 sierpnia, w Trzcianach pod Legionowem topił się 13-letni chłopiec. Po 30 minutach udało się wydostać nastolatka spod wody i rozpoczęto półtoragodzinną reanimację, która zakończyła się przywróceniem funkcji życiowych. Niestety, ostatecznie 13-latek zmarł w szpitalu.
Do tragedii doszło w czwartek po południu w niewielkiej miejscowości Trzciany pod Legionowem. 13-latek nagle zniknął pod taflą wody na lokalnym niestrzeżonym kąpielisku. Na miejsce natychmiast udały się służby, którym po 30 minutach udało się odnaleźć chłopca w wodzie.
Po wyciągnięciu nastolatka na plażę natychmiast przystąpiono do reanimacji, która po 90 minutach zakończyła się przywróceniem funkcji życiowych. Chłopiec około godziny 17:30 został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
– „Zgłoszenie otrzymaliśmy chwilę przed godziną 16. Reanimacja rozpoczęła się po godzinie 16 i trwała ponad godzinę. Zostały przywrócone funkcje życiowe. W okolicach godziny 17:30 z miejsca zdarzenia odleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego” – powiedział dla „Super Expressu” oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie, mł. bryg. Łukasz Szulborski.
Pod wodą znajdował się aż 30 minut
13-latek na terenie kąpieliska przebywał wraz z wujkiem, ciocią oraz dalszą rodziną. Dopiero po czasie na miejsce przyjechali zrozpaczeni rodzice nastolatka. Jak przekazali świadkowie, najprawdopodobniej byli to obywatele Ukrainy.
Do tragedii doszło, gdy 13-latek wskoczył do głębszej wody. Pod lustrem wody chłopiec przebywał przez niemal 30 minut. Dopiero po tym czasie nastolatka udało się wyciągnąć z wody.
13-latek zmarł w szpitalu
Niestety, mimo początkowego sukcesu reanimacji, 13-latek zmarł jeszcze tego samego dnia w szpitalu. Tragiczną informację podała legionowska policja.
– „Mogę potwierdzić, że niestety 13-letni chłopiec zmarł w szpitalu. To dla nas ciężkie chwile, wszyscy jesteśmy przybici. Jeszcze 4 sierpnia każdy z nas cieszył się z cudu. Postępowanie w sprawie prowadzi prokuratura w Legionowie”– powiedziała w rozmowie z Super Expressem oficer prasowa legionowskiej policji, podkom. Justyna Stopińska.
Źródło: Super Express ; OSP Jabłonna