Oliwka Brazil nie miała kontaktu z ojcem. W końcu spotkali się w sądzie, bo ZAŻĄDAŁ od niej ALIMENTÓW! „Mówi do mnie na „Pani””

Oliwka Brazil jest popularną raperką, lecz o jej życiu prywatnym do niedawna wiadomo było niewiele. W najnowszym wywiadzie zdradziła, że jej dzieciństwo nie było łatwe, ponieważ wychowywała się bez ojca. Podjęła próbę odbudowania relacji, lecz jej starania spełzły na niczym. Nie spodziewała się, że mężczyzna pozwie ją o alimenty!

Oliwka Brazil to 22-letnia raperka, która w swojej twórczości upodobniła się do amerykańskich wokalistek. W tekstach piosenek używa wielu wulgaryzmów i używając takiego języka, mówi m.in. o seksie. W 2023 roku wypuściła pierwszy album pt. Big Mommy, który pokrył się złotem, a ona zyskała ogromny rozgłos w sieci.

Mimo że Bartosiewicz jest obecna w mediach społecznościowych od dawna, o jej życiu prywatnym wiadomo było niewiele. Dopiero teraz udzieliła przełomowego wywiadu, w którym zdradziła, że ojciec porzucił ją, gdy miała zaledwie rok. To, co wydarzyło się później, przerosło jej najśmielsze oczekiwania.

Oliwka Brazil gorzko o ojcu. Miał zażądać od niej alimentów!

Oliwka udzieliła ostatnio wywiadu Winiemu, w którym odsłoniła kulisy swojej kariery oraz opowiedziała o życiu prywatnym. Prowadzący poruszył temat jej relacji z rodziną. Raperka wyjawiła, że wychowywała ją mama i ojczym, ponieważ ojciec biologiczny porzucił rodzinę, gdy miała rok.

Ja wychowałam się w Markach, w skromnym domu pod względem jakimś tam finansowym. Ale było bardzo, bardzo, bardzo dużo miłośći. Moja mama mi dała bardzo dużo miłości. Tata nie dał mi wcale jej, bo odszedł od nas, jak miałam chyba roczek. Potem moja mama poznała swojego męża, czyli dla mnie mojego ojczyma. Ten ojczym był dla mnie ojcem. On mnie wychował, ja do niego mówiłam tato, on mi też dał ogromną miłość, ogromne wsparcie.

Zaraz po tym dodała, że ma bardzo bliskie relacje z mamą, siostrami: Marceliną (14 lat) i Wiktorią (25 lat) oraz babcią i ciocią. Wyjawiła, że z ojcem nie ma kontaktu. Spotkała się z nim raptem kilka razy i to na sali sądowej.

Widziałam go dwa razy, albo trzy na sprawie w sądzie i mówił do mnie na pani. To było bardzo ciężkie doświadczenie […]. On mnie podał do sądu o alimenty. Najpierw jakby byłeś młodszy, więc mama chciała alimenty, to jest wiadome, tak? Sama nas wychowywała, więc stwierdził, że on nie jest skarbonką, żeby płacić alimenty i, że nie ma dzieci. Stwierdził tak, patrząc nam w twarz. To było też ciężkie doświadczenie. Wiesz, byłam dzieckiem i w ogóle. No, podał mnie o alimenty, więc ciężko jest zobaczyć w końcu swojego tatę, […] bo to było niedawno, […] i wiesz, musisz przeciwko niemu coś mówić, a nawet nie wiesz co. […] i on mówi do ciebie na pani, to jest dziwne, dziwne doświadczenie i czułam się, jakbym była w filmie, że to jest niemożliwe.

Wini dopytał: jak się nie ma kontaktu z ojcem, on odszedł od ciebie w tak młodym wieku, cokolwiek czujesz pozytywnego do takiej osoby, czy totalnie nic? Brazil wyjaśniła, że mimo braku kontaktu z nim, to i tak darzy go miłością i w dzieciństwie próbowała odbudować tę relację, lecz bezskutecznie.

Kocham go. Wiem, że to jest dziwne. Najgorsze jest to, że ja się starałam o ten kontakt jako dziecko. On mieszkał trzy ulice od mojego domu. Ja do niego pisałam listy, moja mama do tej pory o tym nie wie, […]. Ja stałam pod jego bramą z koleżankami po szkole, bo szkoła była obok jego domu. […] On nigdy nawet nie wyszedł, on nigdy nie odebrał i nie odpisał na list. Ja mu zawsze pisałam, że zawsze będę go kochać, chociaż nawet go nie znam. Ja nawet nie wiem, co on lubi jeść i on tak samo nie wie nic o mnie, ale go kocham, jest moim tatą. Jakby dał mi życie, […] tak samo jak moja mama. […] czegokolwiek by nie zrobił, no kocham go, jest moim ojcem. Nawet jak nie mamy kontaktu 22 lata, to go kocham, no nie? Nie wiem, jakbym go zobaczyła, to pewnie bym chciała go przytulić, ale to jest chyba niemożliwe po prostu. On też dużo wyrządził takiej krzywdy psychicznej mi, Wiktorii i mojej mamie, bo Marcysia ma już innego ojca, ale ja go kocham

– zwierzyła się.

Na koniec wyznała, że jej starsza siostra, która miała bliską relację z ojcem, dziś nawet nie chce o nim słyszeć:

Natomiast moja siostra Wiktoria np. w ogóle nie chce o nim gadać. Nie ma opcji w ogóle, bo ona była trochę starsza, jak nas zostawił. […] Ona była taką córeczką tatusia, ona nie chce w ogóle o nim słyszeć. Dla niej ten człowiek nie istnieje

Na szczęście Oliwka mogła i może polegać na mamie, która zrobiła wszystko, by czuła się kochana.

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!