w

Monika Obara z „M jak miłość” do dzisiaj płaci ogromną cenę za błąd, który popełniła przed laty. „Każdego dnia na nowo rozpamiętuję ten wypadek”

Monika Obara - fot. Instagram @monika.obara21
Monika Obara - fot. Instagram @monika.obara21

Monika Obara mogła niegdyś odnieść niebywały sukces w branży teatralnej i serialowej. Niestety lekkomyślność gwiazdy M jak miłość spowodowała, że na długie lata musiała zapomnieć o angażu w popularnych projektach telewizyjnych. Wypadek, który spowodowała w 2007 roku, przekreślił jej szanse na popularność. Aktorka do dzisiaj żałuje swojego czynu. Obecnie, los znów jest dla niej łaskawszy i ma szansę odpokutować za grzechy z przeszłości.

Monika Obara w latach licealnych była dobrze zapowiadającą się aktorką lubelskiego Teatru Panopticum. Jej kariera nabrała jeszcze większego tempa, gdy po ukończeniu studiów na Wydziale Aktorskim PWSFTviT w Łodzi dostała angaż w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Później przyszło jej zagrać w wielu polskich serialach — w tym — w jednym z najpopularniejszych jak na owe czasy — M jak miłość, w którym wcielała się w rolę Eli Müller — żony Stefana (w tej roli uwielbiany przez widzów Steffen Möller). Reżyserzy, krytycy teatralni oraz koledzy z branży zachwalali warsztat i autentyczność młodej aktorki. Drzwi do wielkiej kariery stały przed Obarą otworem, jednak jej losy potoczyły się zupełnie inaczej. Wszystko za sprawą brawurowej eskapady, która rzuciła cień na wyidealizowany wizerunek 43-latki.

Monika Obara do dzisiaj płaci ogromną cenę za błąd, który popełniła przed laty

14 kwietnia 2007 roku Monika bawiła się na imprezie urodzinowej jednej ze swoich przyjaciółek. Przednia zabawa przeciągnęła się do późnych godzin wieczornych, a gdy dobiegła końca, aktorka postanowiła wsiąść do swojego samochodu marki Skoda i przetransportować się do domu. Być może wszystko potoczyłoby się inaczej i nie doszłoby do tragedii, gdyby młoda Obara nie zdecydowała się prowadzić samochodu pod wpływem alkoholu. Nazajutrz, Komenda Stołeczna Policji ogłosiła na łamach Super Expressu, że dzień wcześniej zatrzymała pijanego kierowcę, który spowodował kolizję drogową. Okazało się, że tą osobą była właśnie Monika Obara.

Policjanci na warszawskim Śródmieściu zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę. 27-letnia Monika O. jechała swoją skodą mając ponad 2 promile alkoholu. Podróż zakończyła przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej z Żurawią, powodując kolizję ze słupkiem drogowym. Kierująca ani żaden ze świadków zdarzenia nie odniósł żadnych obrażeń. Niefortunna kierująca noc spędziła w izbie wytrzeźwień — można było przeczytać w tabloidzie.

Kobieta była tak pijana, że kompletnie nic nie pamiętała z poprzedniego wieczoru. Z całego zajścia zdała sobie sprawę dopiero w momencie, gdy rano obudziła się we wspomnianej izbie wytrzeźwień. Monika wkrótce trafiła przed sąd. Przedstawiono jej zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowania kolizji. Dopiero w tamtym momencie dotarło do niej, że za swój występek będzie musiała ponieść surowe konsekwencje prawne. Wtedy jeszcze nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo to wydarzenie odbije się na jej życiu zawodowym. Wymiar sprawiedliwości wymierzył aktorce karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pół roku, grzywnę w kwocie 2 tysięcy złotych oraz wydał zakaz prowadzenia pojazdów przez 6 kolejnych lat.

Kariera celebrytki załamała się. Straciła kontrakt z M jak miłość, a do gry w serialach wróciła dopiero po dwóch latach.

Monika Obara wraca do aktorstwa

Mimo że od wydarzenia minęło dużo czasu, to wstyd towarzyszy Monice do dnia dzisiejszego. W ciagu ostatnich 10 lat artystka zagrała zaledwie w kilku obrazach telewizyjnych. Na szczęście zaufała jej Dyrekcja stołecznego Studia i kobieta znów zaczęła pojawiać się na deskach teatru. Niedoszła gwiazda znalazła swoje miejsce w dubbingu oraz w Teatrze Polskiego Radia. Zaangażowała się także w tworzenie słuchowisk dla dzieci i młodzieży. Wkrótce otrzymała główną rolę w polskiej wersji światowego hitu The Office. Jej kariera nieco odżyła.

Jednak prawdziwe zmiany w życiu 43-latki miały dopiero nadejść. 17 kwietnia 2022 aktorka urodziła córeczkę Ninę. Dziewczynka jest prawdziwym oczkiem w głowie młodej mamy i pewnego rodzaju nagrodą za bolesne doświadczenia minionych lat.

Jak dzisiaj feralną noc wspomina Monika Obara? Mimo że z optymizmem patrzy w przyszłośc to bywa, że śnią się jej koszmary związane z wypadkiem:

O niczym innym nie myślę. Każdego dnia na nowo rozpamiętuję ten wypadek, śni mi się to, co stało się tamtej nocy. I jeszcze ciągle mam nadzieję, że kiedy się obudzę, okaże się, że to był tylko sen. A potem przychodzi moment, kiedy dochodzi do mnie, że to wydarzyło się naprawdę — przyznała w wywiadzie dla Vivy!.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez admin

Krzysztof Janczar, Gabriela Kownacka - fot. Gałązka, Wojtalewicz/AKPA, Mikulski/AKPA

Krzysztof Janczar długo czekał na prawdziwą miłość. Latami ukrywał romans z Gabrielą Kownacką. „Nigdy jej nie zapomnę”

Piotr Fronczewski -fot. Ebgelbrecht, screenshot YouTube @MajkaJezowskaMusic

Córki Piotra Fronczewskiego nie poszły w ślady znanego ojca. Aktor niegdyś odradził im karierę aktorską. „Nie odniosłyby sukcesu w tym zawodzie”