Oliwia
Marcin Hakiel pochwalił się pierwszym zdjęciem po rozstaniu z Katarzyną Cichopek. W pierwszej chwili go nie poznaliśmy. Co za zmiana.
Marcin Hakiel to tancerz i choreograf, który zdobył największą popularność dzięki udziałowi w Tańcu z gwiazdami. Debiutował w 1. edycji u boku Katarzyny Skrzyneckiej. W kolejnej jego partnerką została Katarzyna Cichopek, z którą połączyło go płomienne uczucie. Para nie tylko wygrała show, ale i wkrótce zaczęła odnosić kolejne sukcesy.
Aktorka i tancerz byli małżeństwem od 20 września 2008 roku. Wzięli ślub w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. Wspólnie wychowują dwoje dzieci: syna Adama oraz córkę Helenę.
Oboje niechętnie opowiadają o swoim życiu prywatnym, dzięki czemu udało im się utrzymać w tajemnicy informację o rozstaniu. Dopiero w piątek 11 marca wydali wspólne oświadczenie, w którym przekazali wieść o rozpadzie ich małżeństwa.
Drodzy, Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować. Katarzyna Cichopek-Hakiel i Marcin-Hakiel
Marcin Hakiel przeszedł metamorfozę po rozstaniu z Katarzyną Cichopek
Krótko po tym, jak media obiegła wieść o ich rozstaniu, Pomponikowi udało się skontaktować z osobą z ich otoczenia. Podczas krótkiej rozmowy informator zdradził, że tancerz bardzo ubolewał nad tym, że nie odnosi tak spektakularnych sukcesów, jak jego żona.
Dostawał szału, że sam tak dobrze sobie nie radzi. Nie był chwalony, nie mógł się wykazać, a dla faceta to policzek i porażka. Gdy żona odnosiła kolejne sukcesy, on czuł się odstawiony na boczny tor – tłumaczyła Pomponikowi osoba z ich otoczenia.
Wiele wskazuje na to, że mężczyzna podniósł się już po rozstaniu. W sieci udostępnił zdjęcie wykonane przez jego syna. Możemy zauważyć, że przeszedł spektakularną metamorfozę. Wcześniej miał blond włosy, jednak teraz zdecydował się je rozjaśnić o kilka tonów, a także mocno skrócić. W pierwszej chwili z trudem można go rozpoznać, ale trzeba przyznać, że dzięki tej zmianie ubyło mu kilka lat. Spójrzcie sami.
Zmiana na plus?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
