Maciej Damięcki nie żyje. Niezwykle przykre wieści obiegły media w piątkowe popołudnie. 79-letni aktor, doskonale znany widzom, odszedł nieoczekiwanie. Przykrą informację jako pierwszy przekazał jego syn, Mateusz Damięcki.
Maciej Damięcki nie żyje. Popularny aktor zmarł w piątek 17 listopada 2023 roku. Smutną informację jako pierwszy przekazał jego syn, Mateusz Damięcki, który opublikował na Facebooku łamiący serce wpis.
Pa Tato — napisał.
Post opatrzył zdjęciem uśmiechniętego aktora, lecz nie czarno-białym, a w sepii.
Ostatnie pożegnanie zamieściła również córka Damięckiego, Matylda. Post opatrzyła wykonaną przez siebie grafiką, przedstawiającą Macieja. Pod nim napisała tylko:
Pa Tatku.
Pożegnalny wpis opublikowała również produkcja M jak miłość, w której Damięcki grał z przerwami od 2001 roku. Wcielał się tam w proboszcza parafii w Grabinie, który zaskarbił sobie nie tylko sympatię rodziny Mostowiaków, ale i widzów.
największym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Przyjaciela Macieja Damięckiego, który od samego początku współtworzył nasz serial.
Dziękujemy Ci za Twój uśmiech, ciepło i życzliwość, jaką nas zawsze otaczałeś.
Rodzinie składamy najszczersze kondolencje.
Maciej Damięcki dwa razy walczył z rakiem
Na tę chwilę nieznana jest przyczyna śmierci Damięckiego. W przeszłości dwukrotnie stoczył wyczerpującą walkę z nowotworem. Po raz pierwszy diagnozę usłyszał jako dziecko. Na szczęście wtedy pomocną dłoń wyciągnęły osoby z branży filmowej, a dokładnie osoby związane z Królem Maciusiem, filmem, w którym miał wówczas zagrać. Dzięki ich pomocy mógł poddać się kosztownej operacji w Szwecji.
Gdyby nie to, że produkcja filmu pomogła w wyjeździe, pewnie już bym nie żył. W Polsce medycyna nie była jeszcze na takim poziomie, a moich rodziców nie byłoby stać na wysłanie mnie na leczenie za granicę. Dlatego często powtarzam, że aktorstwo uratowało mi życie — wyznał niegdyś w wywiadzie dla Plejady.
Przez wiele lat cieszył się zdrowiem i z pewnością nie podejrzewał, że raz jeszcze przyjdzie mu stawić czoła rakowi, tym razem prostaty. Nie tracił jednak wiary — w końcu już raz wygrał, dlaczego teraz miałoby się nie udać? Diagnozę poznał na tyle wcześnie, że lekarze poradzili sobie z podstępną chorobą bez większych problemów.
Stwierdziłem, że jak już jednego raka pokonałem, to i z drugim sobie poradzę. A wszystko to dzięki mojej żonie. Czułem się dobrze, miałem pewne problemy, ale myślałem, że to po prostu takie niezręczności dojrzałego wieku. Ale żona kazała mi pójść do lekarza. Więc poszedłem. Okazało się, że mam raka, ale, na szczęście, w takim stadium, że bez większych problemów lekarze sobie z nim poradzili — mówił.

Kim był Maciej Damięcki?
Maciej Damięcki urodził się 11 stycznia 1944 roku w Podszkodziu. W wieku 22 lat ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie. W latach 1966-1984 i 1985-1996 był aktorem Teatru Dramatycznego w Warszawie. Talent miał we krwi, bowiem jego rodzice także parali się tym zawodem, a on zaszczepił tę pasję w swoich dzieciach — Mateuszu Damięckim i Matyldzie Damięckiej.

Damięcki miał na swoim koncie wiele ról, które przyniosły mu ogromną rozpoznawalność. Na szklanym ekranie debiutowało jako Franek Miksa w filmie przygodowym Tajemnica dzikiego szybu (1956). Później wcielał się m.in. w postać ucznia Kazika w Szatanie z siódmej klasy, boksera Kazimierza Pajkowskiego w Bokserze, czy Niedźwiednika w Chłopach. Zagrał również w takich produkcjach jak: Droga, Tajemnica Enigmy, Rozmowy kontrolowane, Dom, Plebania, Ciało, Bulionerzy, czy Czas honoru. Ostatnio można było go zobaczyć także w Znachorze, w którym wcielił się w woźnicę. Dużą popularność przyniosła mu także postać proboszcza parafii w Grabinie, którego od lat gra w M jak miłość.

Maciej był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą wybranką była córka Adolfa Dymszy, aktorka Anita Dymszówna. Ich małżeństwo jednak się rozpadło. Po rozwodzie związał się z Joanną, która po ślubie przyjęła jego nazwisko. To z nią doczekał się syna i córki.

GIPHY App Key not set. Please check settings