Wątek emerytur gwiazd wraca do mediów jak bumerang. Tym razem głos w tej sprawie postanowił zabrać Krzysztof Ibisz. Legendarny prowadzący zdradził, jakie składki odprowadza do ZUS-u i podkreślił, że nie planuje przechodzić na emeryturę. Dlaczego?
Emerytury gwiazd budzą ogromne zainteresowanie, bowiem większość z nich bardzo narzeka na ich wysokość, a niektóre ze świadczeń są wręcz głodowe. Teresa Lipowska, choć w tym roku skończy 85 lat, nawet nie myśli o tym, by zwalniać tempa, ponieważ bez pracy w M jak miłość byłoby jej ciężko, choć i tak nie ma najgorzej.
Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze — wyznała Wideoportalowi.
Ostatnio temat ten poruszyła również Barbara Kurdej-Szatan, która choć przyznała, że dotychczas nie interesowała się za bardzo tym tematem, to obawia się, że może dostawać grosze. Aby uniknąć tej sytuacji, zaplanowała już, jak będzie dorabiać z mężem.
Gdzieś wyjedziemy i będziemy śpiewać na ulicy, bo to potrafimy — powiedziała Party.
Teraz temat tabu postanowił przełamać najpopularniejszy prezenter telewizyjny w Polsce, który wielkimi krokami zbliża się do wieku emerytalnego.
Krzysztof Ibisz o emeryturze. Jakie składki odprowadza do ZUS?
Krzysztof Ibisz pod koniec lutego świętował 58. urodziny, więc do emerytury zostało mu tak naprawdę niewiele czasu. Fakt postanowił zapytać go o to, czy zawczasu zadbał o swoją przyszłość i czy tak samo, jak jego koledzy i koleżanki ze świata show-biznesu skąpił na składkach do ZUS.
Płacę wysokie składki. Jestem przedsiębiorcą, więc płacę wszystko — odpowiedział.
Prezenter był wyjątkowo szczery, bowiem zdradził nawet wysokość odprowadzanych co miesiąc składek. W jego ocenie jest to wysoka kwota, ale obawia się, że nie przełoży się to bezpośrednio na wysokość jego emerytury.
Co miesiąc przelewam na ZUS około 2650 zł. Wiem, że kiedyś mogę być niemile zaskoczony wysokością emerytury, ale płacę, bo myślę o przyszłości.
Co ciekawe, choć płaci składki, to ani myśli o tym, by przejść na emeryturę! Już teraz zakłada, że będzie dalej pracował, ponieważ wciąż ma głowę pełną pomysłów, które zamierza zrealizować.
Nigdy nie przejdę na emeryturę, wszyscy, którzy mnie znają, to wiedzą. Mam ciągle w głowie nowe pomysły, wciąż czegoś nowego mi się chce i wciąż nowych rzeczy chcę się uczyć. Lubię aktywność, a każdy dzień przynosi mnóstwo pomysłów, wyzwań, które realizuję. Więc nie sądzę, żebym kiedyś sobie usiadł przy kominku i tylko wspominał.
Cieszycie się, że Krzysztof jeszcze przez co najmniej kilka(naście) następnych lat będzie pojawiał się na szklanym ekranie?