Krzysztof Ibisz wraz z rodziną postanowił wybrać się w podróż samolotem, lecz gdy tylko przekroczył próg lotniska, spotkały go dwie nieprzyjemne sytuacje, które postanowił nagłośnić! Co się stało?
Krzysztof Ibisz to jeden z najpopularniejszych prezenterów w Polsce, choć zdaje się, że na początku kariery zawodowej miał na siebie inny pomysł. W 1987 roku debiutował na deskach Teatru Ochoty, wcielając się w postać Ryjka w sztuce Sen nocy letniej. Później przez pięć lat grywał w Teatrze Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie. W międzyczasie próbował swoich sił w polityce. Dołączył do Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, dzięki której przez dwa lata był posłem. Nie ubiegał się jednak o reelekcję.
Kariera Ibisza zaczęła nabierać tempa na początku lat 90., gdy został prezenterem TVP. Na początku prowadził 5-10-15, a później Klub Yuppies, Czar par, Rozmowy Jedynki czy Studio Jedynki. W okresie 1997-2000 występował w TVN i był twarzą formatów Wszystko albo nic, Ibisekcja czy Gorączka złota. Skrzydła rozwinął w Polsacie, który powierzył mu kilka kultowych programów rozrywkowych oraz teleturniejów, dzięki którym stał się prawdziwą gwiazdą stacji.
Krzysztof Ibisz skarży się na obsługę lotniska
Krzysztof regularnie gości na łamach portali plotkarskich z uwagi na to, że krąży wokół niego wiele legend i plotek, a i jego życie prywatne budzi duże zainteresowanie wśród internautów. Bardzo często zwraca się uwagę na fakt, że mimo upływu czasu, z roku na rok wygląda coraz młodziej.
Drugim wątkiem regularnie przewijającym się przez pierwsze strony gazet jest życie uczuciowe Ibisza. Gwiazdor żenił się trzy razy i z każdą z żon doczekał się syna. Najstarszy, Maksymilian, jest owocem małżeństwa z Anną Zajdler. Anna Nowak-Ibisz jest matką nastoletniego Vincenta, a najmłodszą pociechą prezentera jest roczny Borys, którego doczekał się wraz z Joanną Kudzbalską, po mężu Ibisz.
Choć grafik Krzysztofa Ibisza jest bardzo napięty, stara się spędzać jak najwięcej czasu z bliskimi. Ostatnio wraz z żoną i synkiem wybrał się w podróż samolotem, z kolei w poniedziałkowy poranek nadawał na Instastories prosto z Wrocławia. Niestety na tamtejszym lotnisku spotkała go bardzo niemiła sytuacja. Młody tata już na wstępie zwrócił uwagę na to, że nie ma tam udogodnień dla rodziców z maluchami. To jednak niejedyna rzecz, jaką wytknął. Choć zdawać by się mogło, że osoby ze świata show-biznesu mogą liczyć na szczególne traktowanie, zwłaszcza w miejscach publicznych, okazuje się, że wcale tak nie jest.
Fajnie gdyby @wroclawairport pomyślał o ułatwiającej życie rodzicom kontroli bezpieczeństwa (tak jak to jest na innych lotniskach) oraz milszej obsłudze podczas kontroli — napisał.
Póki co nie zdradził, co dokładnie się stało, ani też administrator profilu lotniska nie odniósł się do opublikowanego przez niego zdjęcia.