w

Ewa Minge w najnowszym wywiadzie stwierdziła, że feminizm jest „GŁUPOTĄ”. W sieci zawrzało. „Co za kocopoły!”

Ewa Minge - fot. Instagram @eva_minge
Ewa Minge - fot. Instagram @eva_minge

Ewa Minge ostatnio pojawiła się u Żurnalisty, z którym poruszyła temat feminizmu. Słowa, które wypowiedziała, szczególnie nie spodobały się internautom. W sieci zawrzało, a na projektantkę wylała się fala hejtu. Dlaczego?

Ewa Minge jest jedną z najpopularniejszych projektantek mody w Polsce, ale też pisarką i malarką. Na przestrzeni lat stała się osobowością medialną i korzystając z dużych zasięgów w mediach społecznościowych (na Instagramie obserwuje ją ponad 158 tysięcy internautów), chętnie komentuje rzeczywistość. Nie raz wypowiadała się na tematy związane ze światem show-biznesu, ale w najnowszym wywiadzie dla Żurnalisty poruszyła nieco poważniejszy wątek. Nie wszystkim spodobała się jej wypowiedź.

Ewa Minge nazwała feminizm głupotą

W sieci pojawił się fragment wywiadu, w którym projektantka wypowiada się na temat feminizmu. Nieoczekiwanie wyjaśniła, że dla niej jest on głupotą i odziera panie z kobiecości.

Ja uważam, że feminizm to jest jakaś totalna głupota. Bo jak świat światem kobiety rządziły tym światem. Byłyśmy szyją niejednej głowy i to mądrą szyją. Uważam, że pozbywamy się ogromnego pierwiastka kobiecości — wyjaśniła.

Zaraz po tym wyjaśniła, że taki wniosek wyciągnęła na podstawie własnych życiowych doświadczeń.

Uważam, że ja nigdy nie odczułam w żaden sposób tego, że jestem kobietą i jestem w czymś gorsza. Mało tego, jeżeli kiedykolwiek gdzieś tam coś się tliło i coś się działo, to potrafiłam taką ripostę dać, tak się zaprezentować w ciągu trzech pierwszych minut, że pan siadał i nie było żadnej dyskusji.

Po wysłuchaniu tych kilkudziesięciu sekund nagrania w sieci rozpętała się burza. Internautki ostro skrytykowały Ewę za te słowa, a wiele z nich wprost skierowało pod jej adresem zarzut, że nie wie, czym tak naprawdę jest feminizm.

  • Maja Bohosiewicz: Bałam się co przeczytam pod tym wywiadem ale UFF… DZIEWCZYNY!!! Ale wy ku*wa jesteście jednak mądre. Ps. Feminizm to walka o RÓWNOŚĆ.
  • Gdyby nie feminizm to mogłaby co najwyżej sobie projektować, gdzie poukłada w kuchni garnki a gdzie talerze.
  • W feminizmie nie chodzi o dochodzenie do władzy… tylko o równość płci… o ochronę przed przemocą domową i s*ksualna, o prawa matek, żeby kobiety nie były dyskryminowane ze względu na swoją biologię (ciąża, opieka nad dziećmi, menstruacja), o alimenty, o godne życie dla opiekunek osób z niepełnosprawnościami, o dostępną opiekę ginekologiczną, żeby kobiety nie umierały na raka z powodu zbyt późnej diagnostyki, o dostęp do antykoncepcji i edukacji s*ksualnej…
  • OMG! Aż trudno mi uwierzyć w to, co słyszę. W feminizmie chodzi o utrzymanie (a raczej wywalczenie) równości płci pod względem politycznym, ekonomicznym, osobistym czy społecznym… Niestety wiele osób, w tym jak widać i Pani Ewa, kompletnie nie rozumie istoty feminizmu, sprowadzając go do odebrania sobie pierwiastka kobiecości.
  • Głupotą jest mówienie, że feminizm to głupota. Pani Minge ma charakter i sobie poradzi a miliony kobiet nie.
  • To, że nigdy nie widziałam zorzy polarnej, nie oznacza, że jest ona czyimś wymysłem. Może warto uświadomić sobie swoje uprzywilejowanie i nie wypowiadać się w tematach, w których nie posiada się wiedzy? To tak jakby oświadczyć, że głodujące dzieci mogą sobie zasiać marchewkę i ukopać ziemniaków, przecież jak jestem głodna, idę do sklepu! Jeśli kobieta prowadzi dom, pilnuje rachunków, ma swoją firmę, ogarnia dzieci i wygląda zaje*ście, robi obiadki, odciąża faceta z obowiązków, to nie jest żadną szyją a pierdzieloną głową rodziny.
  • A to skoro Pani tak uważa i umie się Pani zaprezentować w 3 minuty, to faktycznie… wie Pani, co to jest w ogóle? Równość płci? Czy jeśli nie odczuła Pani przemocy w związki, to ona nie istnieje? Zawsze należy myśleć samodzielnie i nie popadać w skrajności, ale nazwanie feminizmu totalną głupotą jest totalną głupotą…

Minge zdecydowała się odpowiedzieć na ostatni zacytowany komentarz. Wyjaśniła, że należałoby wysłuchać reszty jej wypowiedzi, aby lepiej zrozumieć to, co miała na myśli.

Doświadczyłam przemocy w związku i to grubej. Nie miała ona nic wspólnego z płcią a moją naiwnością i faktem, że trafiłam na bestie. Bestią może być tak samo mężczyzna jak i kobieta. Proszę posłuchać wywiadu i będzie to jaśniejsze, co mówię.

Choć wiele pań zgodziło się z wypowiedzią Ewy, pod nagraniem wciąż pojawiają się krytyczne komentarze. Ostatecznie projektantka zaapelowała do internautów, by wysłuchali całego wywiadu, a nie wyrwanego z kontekstu fragmentu.

Moi Kochani, proszę, posłuchajcie całej rozmowy, zamiast dawać się złowić (celowo) na ten wyrwany z kontekstu fragment @zurnalistapl dzięki za świetny materiał i wspólny czas.

Zgadzacie się z Ewą Minge?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Ewa Chodakowska - fot. Instagram @chodakowskaewa

Ewa Chodakowska w szokującym wyznaniu o mężu. Nie wspierał jej w dążeniu do sukcesu? „Liczył, że szybko powinie mi się noga”

Paulina Smaszcz, Maciej Kurzajewski - fot. Podlewski/AKPA, Instagram @maciejkurzajewski

Kurzajewski pochwalił się rodzinną fotką z synami i wnuczką. Smaszcz komentuje: „Ta WALKA kosztowała mnie wiele”