Edyta Wojtczak niegdyś była twarzą TVP i cieszyła się popularnością. Dziś musi zaciskać pasa, bo ma głodową emeryturę!

Edyta Wojtczak była niegdyś jedną z największych gwiazd TVP. Choć regularnie pojawiała się na szklanym ekranie i prowadziła największe wydarzenia w kraju, dziś ledwo wiąże koniec z końcem. Jaką ma emeryturę?

Edyta Wojtczak w przeszłości pracowała jako księgowa w Wydziale Uzbrojenia Dowództwa Wojsk Lotniczych, jednak z czasem zamarzyła o wielkiej karierze telewizyjnej. Dzięki zaproszeniu Ireny Dziedzic dostała pracę w Telewizji Polskiej, z którą była związana przez niespełna 40 lat. Widzowie szybko obdarzyli ją zaufaniem i z niecierpliwością wyczekiwali kolejnych programów z jej udziałem. Prowadziła i współprowadziła wiele programów, a także była konferansjerką na festiwalach w Opolu. To ją widzowie TVP1 widzieli na szklanym ekranie w wieczór sylwestrowy oraz to ona wraz z Janem Suzinem najczęściej składała pierwsze życzenia noworoczne.

Z TVP odeszła w 1996 roku. To wtedy związała się z TVN-em, w którym prowadziła m.in. własny program pt. Między kuchnią a salonem.

Edyta Wojtczak dostaje bardzo niską emeryturę

Choć Wojtczak odniosła ogromny sukces zawodowy, szczęście nie dopisywało jej w życiu prywatnym. Bardzo chciała założyć rodzinę, jednak pozostało to tylko w sferze marzeń. 18 grudnia 1966 roku wyszła za mąż za Jana Szymańskiego, jednak ich związek nie trwał zbyt długo. Mężczyzna w 1981 roku przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych i ich kontakt się urwał. To znajomi poinformowali ją w 1999 roku, że zmarł.

Marzyłam o domu, rodzinie, dzieciach, ale na marzeniach się skończyło. Widocznie tak miało być — mówiła w jednym z wywiadów.

Edyta obecnie mieszka z kotami w niewielkiej kawalerce w Warszawie. Niestety tak jak większość Polaków nie może sobie na dużo pozwolić, ponieważ ma bardzo niską emeryturę. W 2017 roku powiedziała, że dostaje zaledwie dwa tysiące złotych.

Po czterdziestu latach pracy dostaję od państwa dwa tysiące złotych. Ale przecież mnóstwo osób dostaje jeszcze mniej — powiedziała wówczas dziennikarzowi Super Expressu.

Można powiedzieć, że w ciągu pięciu lat sytuacja 86-latki nieco się poprawiła, ponieważ, jak podaje Super Express, obecnie otrzymuje emeryturę w wysokości 2400 złotych. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że ceny rosną w zastraszającym tempie, po opłaceniu czynszu i uregulowaniu wszystkich opłat zostaje jej na przeżycie raptem tysiąc złotych.

W równie trudnym położeniu znajdują się także inne gwiazdy. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!