Lara Gessler kilka miesięcy temu ponownie została mamą. Teraz 33-latka pochwaliła się sylwetką po ciąży i zapozowała w bieliźnie, a fotografię opatrzyła niefortunnym podpisem, za który postanowiła przeprosić.
Lara Gessler zyskała rozpoznawalność dzięki sławnej mamie, Magdzie Gessler, i może pochwalić się niemal 300 tys. obserwujących na Instagramie, gdzie chętnie dzieli się z fanami kadrami ze swojego życia. Rodzice zaszczepili w niej pasję do gotowania oraz cukiernictwa i obecnie 33-latka jest współwłaścicielka restauracji „Słodki… Słony”, a także właścicielką pracowni kulinarnej.
Prywatnie Lara Gessler jest związana z Piotrem Szelągiem, z którym pierwszy, kameralny ślub wzięła w październiku 2020 roku, na zaledwie kilka tygodni przed powitaniem na świecie córki Neny. W grudniu 2021 roku małżeństwo po raz kolejny stanęło na ślubnym kobiercu, tym razem organizując huczną imprezę w Zakopanem.
Pod koniec marca ubiegłego roku Lara i Piotr opublikowali na Instagramie krótkie nagranie i przekazali radosną nowinę o drugiej ciąży. Kilka miesięcy później, 12 września, urodził się upragniony syn pary, Bernard. Lara bardzo szybko wróciła do formy po ciąży i obecnie często pokazuje swoją zgrabną sylwetkę w mediach społecznościowych.
Lara Gessler zapozowała w bieliźnie. Teraz przeprasza
Gessler pierwszy raz swój odsłonięty brzuch pokazała zaledwie dwa tygodnie po porodzie, a w styczniu stwierdziła, że jej sylwetka po ciąży jest zasługą genów i karmienia piersią. Teraz Lara ponownie pochwaliła się ciałem i zapozowała w cielistej bieliźnie, którą żartobliwie nazwała „antygwałtową”.
Dziś antygwałtowa bielizna, wkładki laktacyjne i inne takie takie – napisała na Instastories.
33-latka najwyraźniej nie przemyślała jednak sprawy przed wstawieniem relacji, bo już na drugi dzień udostępniła przeprosiny związane z podpisem pod zdjęciem.
Dziewczyny i chłopaki, wczoraj wrzuciłam tu foto i nazwałam swoją bieliznę „antygwałtową”. Zupełnie głupie i lekkomyślne to było z mojej strony. Nie jest to temat do banalizowania. Przepraszam, bo chyba chwilowo rozum mi odjęło – czytamy.