Niektórych potrafi ponieść ułańska fantazja. Ci panowie postanowili zabawić się na ulicach Zakopanego w nietypowy sposób. Ten wyczyn z pewnością na długo zapadnie w pamięci przechodniów i kierowców. Czy aby dla kilku minut sławy warto było ryzykować życiem?
Ludzie nie przestają zaskakiwać. Trzech roznegliżowanych muszkieterów postanowiło zwiedzić Zakopane w nietypowy sposób. Dwóch stało na progach czarnego busa i wymachiwało do przechodniów, a trzeci wskoczył na jego dach. Nagranie z ich eskapady bije rekordy popularności w sieci.
Podróżowali po Zakopanem na dachu busa
Do zdarzenia doszło 15 lipca około godziny 19.00. To właśnie wtedy na ulicę Nowatorską w Zakopanem wjechał czarny bus na podlaskich tablicach rejestracyjnych, który stał się atrakcją wieczoru. O ile sam pojazd nie przyciągałby uwagi, o tyle zachowanie jego pasażerów wywołało niemałe poruszenie.
W samochodzie znajdował się wyłącznie kierowca, natomiast jego pasażerowie postanowili dać spektakularne show. Jeden z nich wskoczył na dach i niczym surfer przemierzał trasę co i rusz wymachując do ludzi. Jego dwóch kompanów otworzyło boczne drzwi i stojąc na progu, rytmicznie podrygiwali najpewniej w takt muzyki oraz wykrzykiwali jakieś hasła. Kierowcy z innych aut trąbili, a zaskoczeni ludzie odwracali głowy, ze zdziwieniem przyglądając się ich popisom.
Nie trzeba mówić, że o ile zrobili furorę, o tyle zachowali się skrajnie nieodpowiedzialnie. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby kierowca musiał gwałtownie zahamować. Poniżej możecie obejrzeć nagranie.