Magda Kwiatkowska
Tomasz Oświeciński postanowił zadbać o swój wygląd, więc poszedł pod skalpel. Aktor przeszedł operację plastyczną, która nie tylko odmieniła jego oblicze, ale i ułatwiła mu życie. Co poprawił? Jak wygląda po zabiegu?
Tomasz Oświeciński to urodzony w Białymstoku aktor niezawodowy, trener personalny oraz zawodnik MMA. Na szklanym ekranie debiutował w 2010 roku, wcielając się w epizodyczną postać w serialu Klan. Największą popularność przyniosła mu rola Andrzeja Lisieckiego w M jak miłość, którą grał w latach 2015-2021. Regularnie pojawia się też na dużym ekranie. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji, jak Komisarz Blond, Być jak Kazimierz Deyna czy Pitbull. Nowe porządki i Pitbull. Niebezpieczne kobiety.
Gwiazdor w młodości trenował judo, ale tak naprawdę sportem zajął się dopiero w 2017 roku. To właśnie wtedy, we wrześniu, podpisał kontrakt z federacją KSW, a już w grudniu stoczył debiutancką walkę z Popkiem, którą wygrał w drugiej rundzie. Pół roku później ponownie założył rękawice i przegrał walkę z Erko Junem.
Tomasz Oświeciński zrobił operację plastyczną
Oświeciński doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w jego zawodzie wygląd jest bardzo ważny, dlatego też nie zaniedbuje zdrowia. Nie tylko regularnie odwiedza siłownię, by podtrzymać tężyznę fizyczną, ale i oddał się w ręce chirurga, który przy użyciu skalpela poprawił nieco jego twarz.
W najnowszym wpisie na Instagramie Tomasz poinformował, że od dłuższego czasu borykał się z problemem opadających powiek, a przez jedną z nich gorzej widział. W związku z tym, że defekt zaczął mu coraz bardziej dokuczać, przeszedł plastykę powiek.
Problem opadających powiek stanowi defekt kosmetyczny, który zwykle kojarzony jest z kobietami. Niestety nie tylko dla nich bywa uciążliwy. Z biegiem czasu problem jest coraz poważniejszy i może ograniczać pole widzenia. Tak było niestety w moim przypadku. Na powiece miałem również dużą bliznę po wypadku, która dodatkowo powodowała, że na prawe oko coraz mniej widziałem. Postanowiłem, że skonsultuję się z lekarzem. I stało się… – tłumaczył.
W dalszej części postu wyjaśnił, że od zabiegu minęło już kilka dni i naprawdę bardzo dobrze się czuje.
Dziś mija 3 doba od operacji. Poza opuchlizną i kolorkami nie odczuwam żadnych innych dolegliwości.
Jedyną niedogodnością jest to, że musiał ograniczyć aktywność fizyczną. Przestrzega zaleceń lekarza, ale że nie potrafi usiedzieć na miejscu, to wykorzystuje każdą okazję do tego, by choć trochę się poruszać. W czwartkowy poranek pochwalił się, że podczas spaceru z psem po lesie zrobił lekki trening aerobowy.
Pan doktor zabronił mi przez jakiś czas trenować na siłowni. Nie mogę usiedzieć na tyłku, chociaż musiałem zrobić taki trening aerobowy.
W galerii poniżej możecie zobaczyć zdjęcia sprzed i po operacji. Internauci są zgodni co do tego, że już teraz widać sporą różnicę. Też ją widzicie?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
