w

SuperSuper

„ŚOPW”. Małżeństwo Kingi i Marcina od początku jest spisane na straty? Pan młody zaczął się żalić: „Serio, NIE MIAŁEM „WOW””

Kinga i Marcin, Ślub od pierwszego wejrzenia - fot. screenshot Instagram @slubodpierwszegowejrzenia_tvn
Kinga i Marcin, Ślub od pierwszego wejrzenia - fot. screenshot Instagram @slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Za nami kolejny odcinek Ślubu od pierwszego wejrzenia, a emocje nie stygną. Tym razem mogliśmy zobaczyć, jak wyglądało wesele Kingi i Marcina. Pan młody po raz kolejny nie zrobił na widzach najlepszego wrażenia. W trakcie imprezy uciekł do kolegów, żeby obgadać żonę. Co powiedział?

Ślub od pierwszego wejrzenia to program, który od początku budzi liczne kontrowersje, ale zdaje się, że 9. edycja jest w stanie przebić wszystkie poprzednie. O ile wiele wskazuje na to, że ekspertki nie myliły się, dobierając w pary Kornelię i Marka oraz Magdę i Krzysztofa, o tyle mnóstwo wątpliwości budzi małżeństwo Kingi i Marcina. Pan młody już podczas pierwszego spotkania z przyszłą żoną nie wyglądał na szczególnie zadowolonego, choć jej od razu wpadł w oko.

Nie chciałem wyciągać za szybko wniosków odnośnie Kingi. […] Szczerze mówiąc, nie odwróciłbym się za nią na ulicy, gdyby mnie minęła. Jednak to o niczym nie świadczy — powiedział za kulisami.

Internauci ostro skrytykowali go za tę wypowiedź i zaczęli pouczać, że nie ocenia się książki po okładce. Sporo namieszał również uczestnik 2. edycji formatu, Marcin Wichrowski, który pod jednym ze wpisów produkcji na Instagramie zasugerował, że nie są już razem.

Już nie są razem — napisał, opatrując to rozbawionymi emotikonkami.

Osoby odpowiedzialne za prowadzenie profilu niezwłocznie usunęły ten wpis, lecz i tak do wielu osób dotarła ta informacja. Tych, którzy od początku sceptycznie podchodzili od ich relacji, utwierdzić w przekonaniach mogło nagranie z wesela 27-latków.

Ślub od pierwszego wejrzenia. Małżeństwo Kingi i Marcina od początku było skazane na porażkę?

Para od początku budzi duże zainteresowanie, a w sieci znaleźć można wiele wpisów na ich temat. Nie wszystkim spodobało się to, że Kinga ma zażyłe relacje z ojcem, którego przed ślubem prosiła o pomoc w ściągnięciu bielizny. Z kolei Marcin został skrytykowany za to, że od początku ma negatywny stosunek do żony.

Na platformie Player dostępny jest nowy odcinek, w którym możemy zobaczyć, jak wyglądało ich wesele. Dla nich była to również okazja do tego, by w miarę swobodnie zamienić kilka słów. Panna młoda była ciekawa, czy jej wybranek sam zgłosił się do programu, a ten przytaknął. Później wdali się w krótką wymianę zdań:

  • Czyli też jesteś wariatem, to dobrze, ja też — powiedziała rozbawiona Kinga.
  • Ale po prostu wiesz… Myślałem, że to będzie dobra decyzja… – odpowiedział zamyślony.
  • Myślałeś, już tak nie myślisz? – złapała go za słówko.

Później przyszedł czas na wspólne zdjęcia i tu pojawił się problem. Marcin był bardzo spięty i ciężko było mu nawiązać bliższy kontakt z żoną. Doszło już do tego, że fotograf „siłą” ustawiał go do kolejnych zdjęć. Krótko po tym pan młody wypalił:

Myślę, że z czasem może jakaś delikatnie bliskość, tak… Ale żeby jakaś taka większa, to nie.

Mężczyzna od początku ma bardzo sceptyczne nastawienie do ich związku, z kolei jego żona wręcz przeciwnie:

Bardzo się cieszę, że od początku nie nastawiałam się na nic.  Ale kompletnie nie rozczarowałam się, naprawdę. Bardzo mi się spodobał wizualnie i z charakteru mój mąż, już widzę takie pierwsze symptomy, że jesteśmy bardzo podobni do siebie — powiedziała Kinga.

Nowożeńcy, tak jak na innych weselach, mieli okazję zaprezentować pierwszy taniec. Z racji tego, że poznali się w dniu ślubu, nie mogli przećwiczyć choreografii, ani nie mieli wpływu na lecący w tle utwór. Marcin co chwilę gubił rytm i być może z chęci rozładowania rosnącego napięcia Kinga rzuciła, że to piosenka Sobla. Ten od razu się zaparł:

Ja tej piosenki nie wybierałem.

Fakt, że uczestnik programu był nie w sosie, dostrzegł jego świadek. Przyjaciel podejrzewał, że być może wpłynął na to mocny charakter panny młodej:

W pierwszej chwili wydawało mi się, że jest bardzo dobre i on jest zadowolony, ale tak pod koniec, jak to wszystko trwało… Coś mi dało takie sygnały, że coś może być nie tak. Może go to troszkę zaskoczyło, że Kinga jest bardzo poukładana i stanowcza. Może to go wprawiło trochę w taki nastrój, że zaczął rozmyślać.

W końcu udało mu się zabrać Marcina na bok i wprost zapytał, czy żona mu się podoba. Mimo pewnych oporów wyznał prawdę.

Ciężko mi to określić. Nie wiem. Kurczę, fajna dziewczyna, ale nie miałem takiego czegoś, że „wow”. Serio mówię, nie miałem „wow”.

Później to samo powtórzył w zakulisowym nagraniu:

Może nie dużo wątpliwości, ale jakieś na pewno się pojawiają, czy to na pewno jest „to”. Mam takie mieszane uczucia, tak szczerze mówiąc. Myślę, że podchodzę do tego z chłodną głową i staram się nie popadać w jakąś euforię czy niezadowolenie. Z biegiem czasu dużo rzeczy może się zmienić, może się okazać, że są zupełnie inne, niż je odbieramy w pierwszej chwili, w emocjach.

Myślicie, że gdy lepiej pozna Kingę, to zmieni o niej zdanie?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Magda Pyznar - fot. Instagram @magda.pyznar

Magda Pyznar z okazji 32. urodzin opublikowała tajemniczy wpis. To zapowiedź wielkich zmian. Ślub czy przeprowadzka?

Marcin Hakiel - fot. Instagram @marcinhakiel

Marcin Hakiel już pocieszył się po rozstaniu! Wrzucił do sieci fotki z nową partnerką. Ma szczęście do pięknych kobiet (FOTO)