W życiu Sylwii Peretti wydarzyła się tragedia, której nie chciałby doświadczyć żaden rodzic. Niezależnie od przyczyn wypadku, w którym zginął jej syn oraz stanu, w jakim się znajdował, to nadal potworne doświadczenie, z którym celebrytka próbuje sobie poradzić. Teraz głos w sprawie zabrał jej menadżer. Dlaczego Królowa życia przerwała milczenie? Jak się czuje?
Sylwia Peretti zyskała ogólnopolską popularność dzięki programowi Królowe życia. W formacie pokazywała kulisy luksusowego życia prywatnego oraz członków rodziny. Widzowie mogli obserwować, jak rozwija się jej relacja z Łukaszem Porzuczkiem, który w 2021 roku został jej mężem. Sporadycznie przed kamerami pojawiał się również jej syn, który był owocem poprzedniego związku. Nikt nie miał wątpliwości co do tego, że z 24-latkiem łączy ją szczególnie silna więź, a ona sama podkreślała, że jest jej oczkiem w głowie.
W zasadzie rodzinie Perettich do szczęścia brakowało już chyba, tylko by nie opuszczało ich zdrowie. Niestety w nocy z 14 na 15 lipca Patryk zginął w wypadku, do którego doszło na ulicach Krakowa. Chłopak, jadąc z dużą prędkością, stracił panowanie na żółtym renault megane, w wyniku czego uderzył w mur mostu Dębnickiego. Śmierć na miejscu poniosło czterech mężczyzn w wieku 20-24 lata.
Informacja o zdarzeniu błyskawicznie obiegła media, a na celebrytkę i jej rodzinę wylała się fala hejtu. Choć początkowo sądzono, że to jeden z jego kolegów siedział za kierownicą, w toku śledztwa ujawniono, że Peretti przesiadł się za kółko ok. 1300 m od miejsca, w którym się rozbili. Sekcja zwłok wykazała, że kierujący był pod wpływem alkoholu.
Jak czuje się Sylwia Peretti?
Ostatnio nieoczekiwanie Sylwia przerwała milczenie i opublikowała na Instagramie wpis, w którym opowiedziała nie tylko o swoim uczuciu do syna, ale i zdradziła, jak się czuje. Jej słowa nie napawały optymizmem, ponieważ kilkukrotnie podkreślała, że bardzo źle znosi żałobę i czuje się w tym bardzo samotna.
Jednak nigdy, nawet w najczarniejszych koszmarach nie pomyślałabym, że los w tak okrutny sposób, postanowi zabawić się naszym kosztem Synek… Pożegnanie odebrało mi cząstkę duszy.
Ogarnęła mnie pustka, bezradność i niesamowita samotność.
Zaraz po wypadku, Królowa życia zablokowała na Instagramie możliwość dodawania komentarzy. Wielu internautów zastanawiało się, czy czuje się choć trochę lepiej. Na prośbę Świata Gwiazd, głos zabrał jej menadżer, Adam Zajkowski.
Ten wpis to podsumowanie tego, co Sylwia czuje i co przeżywa matka po stracie dziecka. Wpis nie miał na celu wzbudzenia większego zainteresowania, tak po prostu czuła w tym momencie, nie są to działania planowane. Był taki moment, że poczuła, że chce to zrobić i to zrobiła. Myślę, że to element terapii i pożegnania
Nie zdradził, czy Sylwia jest obecnie pod opieką psychologa. Zdradził natomiast, dlaczego uniemożliwiła obserwatorom komentowanie swoich wpisów:
To jest coś, z czym ona się zmaga wewnętrznie i nie che, żeby postronne osoby to komentowały — skwitował.
Naprawdę ciężko wyobrazić sobie, co obecnie przeżywa Sylwia.