Mata gościł ostatnio w programie Autentyczni, w którym miał okazję udzielić szczerego wywiadu. Niespodziewanie przed kamerami wyznał, że sam jest w spektrum autyzmu. W zasadzie przypadek sprawił, że został zdiagnozowany. Jak to?
Mata to popularny raper, który w przestrzeni publicznej zasłynął nie tylko ze swojej twórczości. Głośno o nim zrobiło się przy okazji jego zatrzymania przez policję za posiadanie marihuany. Finalnie postanowił założyć Fundację 420, której celem jest podejmowanie działań mających na celu legalizację lub depenalizację tego środka w Polsce. Choć wiele osób sądziło, że tylko rzuca słowa na wiatr, on postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pojechał w tym celu na posiedzenie Komisji ds. Środków Odurzających przy ONZ. Zdaje się jednak, że sam pomysł szybko poszedł w odstawkę, ponieważ ostatni post na stronie założonej przez niego organizacji został opublikowany w kwietniu 2023 roku.
Muzyk na ogół stroni od medialnego szumu i nie jest szczególnie wylewny, jeśli chodzi o jego życie prywatne. Niemniej jednak ostatnio zgodził się na udział w programie Autentyczni, w którym miał okazję udzielić szczerego wywiadu. Takiego wyznania jednak nikt się nie spodziewał.
Mata jest osobą w spektrum autyzmu. Dowiedział się o tym przez przypadek
Mata przed kamerami wyznał, iż od dawna zastanawiał się nad tym czy nie ma ADHD. Niedawno wybrał się do specjalisty, by ten dokładnie przeanalizował występujące u niego objawy oraz zachowania i postawił (lub nie) diagnozę. Zupełnie niespodziewanie okazało się, że tak naprawdę jest osobą w spektrum autyzmu.
Od wielu lat ludzie mi mówili właśnie takie rzeczy, że jestem autystyczny czy akustyczny – były takie komentarze. Pewnego dnia postanowiłem to sprawdzić i poszedłem właśnie na taką diagnozę – chciałem sprawdzić, czy mam ADHD. Dowiedziałem się, że psychiatra nie jest mi w stanie stwierdzić ADHD, bo paliłem marihuanę w tamtym czasie. Żeby to prawidłowo sprawdzić, trzeba by było przestać całkowicie, bo objawy odstawienia marihuany są podobne do ADHD. Ale za to powiedział mi ten pan, że jest mi w stanie z miejsca coś innego stwierdzić i powiedział, że jestem w spektrum autyzmu, co było dla mnie – nie powiedziałbym zaskakujące – ale pozytywne, bo dużo rzeczy zaczęło mieć sens
– tłumaczył.
Prowadzący rozmowę byli ciekawi, czy on również boryka się z jakimiś nadwrażliwościami sensorycznymi:
Mocnych raczej nie mam. Nie lubię bardzo ciszy – takiej całkowitej. Może to jest jakaś niedowrażliwość…
23-latek powiedział, że wolałby poznać tę diagnozę wcześniej. Na pytanie o to, co powiedziałby młodszemu sobie, odpowiedział:
Powiedziałbym: Zdiagnozuj się na spektrum wcześniej, to będziesz wcześniej wiedział, że to jest okej być takim, jakim jesteś i nie będziesz mieć takich stresujących sytuacji, że nie wiesz, dlaczego się czujesz tak, a nie inaczej.
Takiego wyznania nikt się nie spodziewał.