Wakacje dobiegają końca i lada dzień w szkołach zabrzmi pierwszy dzwonek. Maciej Stuhr postanowił wypowiedzieć się na temat polskiego szkolnictwa. Nie obyło się bez mocnych słów. Zgadzacie się z nim?
Maciej Stuhr to aktor, który od lat cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród widzów, ale i producentów filmowych. Na swoim koncie ma wiele pierwszoplanowych ról, które umocniły jego pozycję w branży. Wkrótce na ekrany trafi długo wyczekiwana 3. część Belfra, w którym po raz kolejny wcieli się w postać nauczycielka języka polskiego, Pawła Zawadzkiego. Serial poniekąd ukazuje, z jakimi problemami borykają się nastolatkowie, a przy tym podszyty jest wątkiem kryminalnym.
Gwiazdor prywatnie jest również ojcem. Ma pełnoletnią córkę, Matyldę, która jest owocem jego poprzedniego związku. Jego obecna żona, Katarzyna Błażejewska, ma syna Stanisława, a ze Stuhrem doczekała się kolejnego, Tadeusza, który ma 7 lat. Zarówno dzięki własnym doświadczeniom, jak i tym nabytym na planie zdjęciowym wspomnianej wcześniej produkcji, temat szkolnictwa w Polsce jest mu bliski.
Maciej Stuhr o polskich szkołach
W tym roku syna Stuhra pójdzie po raz pierwszy do szkoły. Aktor wraz z żoną wybrał już odpowiednią dla niego placówkę, co z pewnością nie było łatwe. W rozmowie z Glamour Maciej zasugerował, że w jego ocenie, należałoby wprowadzić jeszcze jeden, zupełnie nowy, przedmiot. Miał na myśli wychowanie do życia w internecie.
Istnieje przedmiot wychowanie do życia w rodzinie. A ja wprowadziłbym wychowanie do życia w internecie. To, co dzieje się w świecie wirtualnym, wydaje mi się niezwykle trudne, przerażające, dziwne, fałszywe, bolesne czy nawet mogące krzywdzić ludzi. Często młodzież i dzieci nie mają narzędzi, dzięki którym mogłyby poradzić sobie z tym, na co trafiają albo czytają o sobie w sieci.
Następnie w mocnych słowach uderzył w szkołę w Polsce. Wyjaśnił, że czasy dynamicznie się zmieniają, tymczasem placówki edukacyjne są… przestarzałe.
Szkoła jest potrzebna, ale jest również anachroniczna. Gdzieś się zatrzymała, a świat poszedł dalej — jest zupełnie gdzieś indziej. Potrzeba tęgich głów do tego, by zreformować system.
Zgadzacie się z nim?